Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

W imieniny Zofii deszczowo, a na zachodzie chłodno

Dokładnie dziś wypada połowa maja – miesiąca który powinien się kojarzyć jednoznacznie wiosennie, jednak są regiony, zwłaszcza na południu kraju, gdzie krajobrazy ze śniegiem na podwórkach bardziej przypominają zimę. W zasadzie w całym kraju dziś popada – na szczęście nie śnieg – ale szczególnie chłód odczują mieszkańcy Ziemi Lubuskiej, Dolnego Śląska i Pomorza Zachodniego, gdzie będzie tylko od 11 do 13 st. Z kolei po drugiej stronie Polski znacznie cieplej – na Podkarpaciu prognozowane jest 21 st., na Lubelszczyźnie 20, a na Podlasiu 19, za to tam możliwe są lokalne burze. Plusem takiej pogody jest to, że znacznie zmniejszyło się zagrożenie pożarowe w lasach, a zieleń drzew i łąk jakby wyładniała.

Pogoda na 15 maja 2019 r., wykorzystano dane z tvnmeteo.pl

Polska jest cały czas podzielona frontem atmosferycznym. Część zachodnia jest pod słabym wpływem wyżu znad Skandynawii – słońca nie ma zbyt wiele, a dodatkowo kieruje on zimne powietrze z północy kontynentu. Tymczasem do części wschodniej dopływa ciepłe powietrze znad Morza Czarnego. Co ciekawe strumień chłodu, który zahacza o nasz kraj płynie dalej na południe, na przykład do Włoch, gdzie mówi się o najchłodniejszym maju od dziesięcioleci, w dodatku północ Italii zmaga się z powodzią. Spore zamieszanie w tamtej części Europy czyni bowiem niż z centrum nad Grecją.
Podobny do dzisiejszego scenariusz pogodowy szykuje się w czwartek – dominować będą chmury i opady, ale lekko podniesie się temperatura – od 15 st. w okolicach Szczecina do 20 w okolicach Rzeszowa. W piątek pojawią się przejaśnienia na wschodzie i znów lekko cieplej, bowiem od 16 do 22 stopni. Dalsze prognozy zapowiadają, że ciepła masa powietrza ze wschodu „wygra” i już w weekend w całej Polsce będzie powyżej 20 stopni. Czas pokaże, czy 15 maja będzie cezurą, od której rozpocznie się ta przyjemniejsza część kalendarzowej wiosny. Zresztą wskazywała na to Agnieszka Cegielska, która mówiła w niedzielę – „byle do imienin Zofii, a potem powinno być już tylko lepiej”