Już trzecie popołudnie z rzędu mogliśmy się cieszyć z tego, że Agnieszka Cegielska prowadziła dla widzów prognozy pogody. Na pytanie prowadzącego „Fakty po południu” w TVN24, czy upały nam odpuszczą, Ona odpowiedziała: „Prognoza jest taka, że to potrwa tylko chwilę. Dziś chwila wytchnienia w Polsce północno-zachodniej, która po froncie i tak to wygląda, ale też musimy pamiętać o tym, że front oznacza zetknięcie się dwóch zupełnie różnych mas powietrza, i tak jak w Warszawie mamy 34 stopnie, tak właśnie w tych regionach ta temperatura spadła (na Pomorzu Zachodnim odnotowano w czwartek 19 stopni), ale na moment, dlatego że przed nami kolejny dzień – mowa tu o piątku, kiedy temperatura ponownie wzrośnie do 33-34 stopni. Ta najbliższa noc będzie spokojniejsza, łagodniejsza na zachodzie kraju, bo już jest taka cisza po froncie i zanim ponownie wszystko zacznie się rozkręcać, zanim zbliży się wyż (a już się zbliża), to taki spokój nastanie na zachodzie, na wschodzie jeszcze cały czas będą pojawiać się burze. Podobna sytuacja w ciągu dnia w piątek na krańcach Polski wschodniej, a w pozostałych regionach powrót ciepła, gorąca, upału, bo temperatura wyniesie od 25 do 34 st., także prawie ponownie dziesięciostopniowa amplituda, tak troszeczkę łagodniej jutro na północy kraju, bo poniżej trzydziestki”. I na Pomorzu Gdańskim prognozowane jest w ciągu dnia 26 stopni, na Kujawach 27, na Mazowszu i w Wielkopolsce 30, na Ziemi Łódzkiej i Dolnym Śląsku 31, na Lubelszczyźnie 32, w Małopolsce 33 i na Podkarpaciu wspominane 34 stopnie. Warto dodać, że w wielu regionach będzie słonecznie, wręcz bezchmurnie, zatem odczuwalna temperatura może być o kilka stopni wyższa, na co nasza ulubiona pogodynka wskazywała w jednym z późniejszych wejść antenowych.
Co czeka nas w kolejnych dniach? „W sobotę od 26 do 34, na Pomorzu Zachodnim zagrzmi i popada, pozostałe regiony ze słońcem no i upalnie, zwłaszcza na południowym wschodzie, w niedzielę jeszcze cały czas centrum, południowy wschód z temperaturami bardzo wysokimi 32-34 st., zachód od 25 do 27, burzowo tym razem w centrum i na wschodzie, w poniedziałek i we wtorek powinno już być spokojniej, łagodniej, przyjemniej: w poniedziałek od 23 do 27 stopni, a we wtorek od 24 do 28, jeśli będzie padać to na zachodzie”. Wygląda na to, że potwierdzą się niedawne słowa Agnieszki, mówiące o tym że w przyszłym tygodniu nie będzie już w Polsce upału.
Na koniec tych ważnych informacji jak zwykle nie zabraknie zdjęć, choć na obecną chwilę tylko kilka – resztę umieszczę rano, oczywiście zapraszam wszystkich do oglądania 🙂
Aktualizacja godz. 11:30 I zgodnie z obietnicą kolekcja wzbogacona!






















