Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

Poświąteczny (wietrzny) poranek z Agnieszką

Jest wśród nas wielu takich (w tym moja skromna osoba), których po trzech dniach świętowania czekało dzisiaj bolesne zderzenie z rzeczywistością i powrót do pracy. Poranne szykowanie się do obowiązków mogło umilić telewizyjne spotkanie z Agnieszką Cegielską, która na antenie TVN24 – jak to ma w zwyczaju – swoim aksamitnym głosem opowiadała widzom o pogodzie, tym razem dość dynamicznej.
„Nie dość, że pada, to jeszcze wieje, i wiać będzie mocno, w górach halny. W ogóle w porywach ten wiatr w górach przekroczy 100 km/h. Jesteśmy pod wpływem takiego potężnego niżu znad Wysp Brytyjskich i ten wiatr będzie nam dokuczać, dodatkowo dołożymy niekorzystne warunki biometeorologiczne, ale oprócz tego ciepło, no bo przy takiej sytuacji atmosferycznej płynie do naszego kraju cieplejsze powietrze, nie jakieś szalone, zimne, arktyczne, tylko cieplejsze, które spowoduje, że na południu Polski będziemy mieć 5,6,7,8 stopni, w centrum 6 i północ od 3 do 5. Na razie w tych kolejnych dniach, zresztą to też wiemy z prognozy długoterminowej, przygotowanej przez Tomka Wasilewskiego, nie widać srogiej zimy. Może to na ten czas, kiedy np. nie można korzystać z nart, stoków itd. to może przynajmniej jakoś będzie nam łagodniej to zaakceptować, dlatego że w tych najbliższych dniach cały czas wysokie jak na grudzień temperatury”. Agnieszka podkreślała, że jednak „ich nie odczujemy, bo wiatr zrobi swoje, więc taka mieszanka trudna na koniec roku”, bo dodatkowo ciśnienie spada. Jednak liczy na to, że nie będzie takich porywów jak na zachodzie Europy. „Kiedy uspokoi się ten wiatr? Wstępne prognozy wskazują na środę”.
Tymczasem przed nami wtorek – noc zapowiada się deszczowo, za wyjątkiem północnego wschodu kraju, z kolei na zachodzie może padać deszcz ze śniegiem. Na termometrach od 0 st. na Ziemi Lubuskiej, przez 1 st. na Dolnym Śląsku, 2 w Wielkopolsce, 3 st. na Kujawach, Pomorzu i Mazurach, 4 na Podlasiu, do 5 na Mazowszu i Lubelszczyźnie. W dzień najlepsza pogoda na południowym zachodzie Polski, poza tym popada – na południu i wschodzie deszcz, na północy i zachodzie deszcz ze śniegiem. Na termometrach w wybranych miastach: 8 st. Rzeszów, 7 Kraków i Lublin, 6 Warszawa i Wrocław, 5 Łódź i Poznań, 4 Bydgoszcz, Gdańsk i Szczecin. A na koniec będą zupełnie świeże zdjęcia z naszą ulubioną prezenterką 😀

Wzbogacenie notek o brakujące zdjęcia

Jak wiecie, awaria sprzętu nieco poopóźniała mi publikacje materiałów z Agnieszką Cegielską, ale okres świąteczny pozwolił mi nieco nadrobić, spełniam zatem wigilijną obietnicę daną Wam, drodzy Czytelnicy i przedstawiam listę notek, gdzie uzupełniłem zdjęcia:
https://agnieszkacegielskanfc.wordpress.com/2020/12/14/zadnej-zimy-w-najblizszym-czasie-nie-widac/
https://agnieszkacegielskanfc.wordpress.com/2020/12/24/po-deszczu-i-przedswiatecznym-ociepleniu-idzie-ochlodzenie/
https://agnieszkacegielskanfc.wordpress.com/2020/12/20/agnieszka-odwoluje-biale-swieta/
Zapraszam zatem do oglądania, jeszcze mam nieco do opracowania, więc trzymajcie rękę na pulsie, albo na klawiaturze 😉

Na pogodowej sinusoidzie – w ostatnie dni roku będzie cieplej

Gdy wielu z nas być może się budziło, zastanawiało się nad tym co jeszcze zostało w lodówce po świątecznym ucztowaniu, na antenie TVN24 tuż przed 7:30 po raz pierwszy pojawiła się Agnieszka Cegielska, która informowała widzów o tym, że „biało się zrobiło” i miała przede wszystkim na myśli Polskę południową i regiony górskie „gdzie ten śnieg ma szanse się utrzymać”. W ciągu dnia temperatury w kraju balansują na granicy zera stopni, zatem przestrzegała też kierowców przed śliskimi drogami, tym bardziej że „będzie wiele takich miejsc, w których te opady będą się pojawiać”, co sprawdziło się w porannych godzinach w Poznaniu.
Agnieszka sugerowała, że „warunki w górach są super, więc trzeba najeździć się ile się da, przynajmniej ci, którzy mogą”, nawiązując dyskretnie do obostrzeń, przez które stoki narciarskie od przyszłego tygodnia będą zamknięte. Kilkukrotnie wspominała też o biegunie zimna, czyli -13 st. jakie odnotowano na początku dnia na Kasprowym Wierchu i zapowiadała, że od jutra „zacznie wiać halny, nawet do 130 km/h”. Co zaś mówią prognozy na jutro?
Ostatnim razem pisałem o niżu nad Krajami Bałtyckimi i wyżu w okolicach Wysp Brytyjskich – to już przeszłość. Teraz pogodą steruje inna para – wyż znad Mołdawii i głęboki niż znad Szkocji. Uruchomią one cieplejszą cyrkulacje południowo-zachodnią, która z początkiem tygodnia wypchnie zimne powietrze z Polski na wschód. Spora różnica ciśnienia będzie przyczyną pojawienia się wiatru. Przed nami noc pogodna, ale mroźna: prognozowane jest -6 st. w Małopolsce i na Podkarpaciu, -5 na Śląsku i Lubelszczyźnie, -4 na Mazowszu i Podlasiu, -3 na Kujawach i w Wielkopolsce, -1 na Pomorzu Gdańskim i Ziemi Lubuskiej -1 i jedynie na Nizinie Szczecińskiej około zera. W ciągu dnia bez opadów – większe zachmurzenie na północy, a mniejsze na południu. Temperatura nie skoczy wyraźnie, ale lekko drgnie: 0 st. w Suwałkach, 1 st. w Białymstoku i Trójmieście, 2 st. m.in. w Łodzi, Poznaniu i Warszawie, 3 st. w Katowicach i Krakowie, 4 st. we Wrocławiu. Nowy tydzień szykuje się nieco cieplejszy: w poniedziałek od 3 st. na północy (gdzie może popadać) do 8 st. na południu kraju, wtorek podobnie.

Na koniec solidna porcja zdjęć – w świąteczny poranek Agnieszka postawiła w swoim ubiorze na czerwień. Miłego oglądania!

Po deszczu i przedświątecznym ociepleniu idzie ochłodzenie

Przedwczoraj przywitaliśmy kalendarzową zimę, za nami najdłuższa noc w roku, po której solidnie padało. Paradoksem było to że zrobiło się całkiem ciepło – w Wigilię nad ranem w Poznaniu było 10 stopni. Z kolei od jutra czeka nas ochłodzenie – sprawi to niż, którego centrum znajdzie się jutro na pograniczu Białorusi, Łotwy i Rosji. Otworzy się droga dla powietrza arktycznego, które powędruje sobie śmiało do Europy Środkowej i Zachodniej, docierając aż pod Pireneje. Ciepło zostanie zepchnięte w okolice Włoch, Grecji i krajów basenu Morza Czarnego.
Noc chłodniejsza od minionej – maksymalnie 4 st. na południu, na północnym wschodzie 1 st. i tam już możliwe opady deszczu ze śniegiem, na pozostałym obszarze kraju 2-3 st. i możliwe przelotne opady deszczu. Napływ zimnego powietrza sprawi, że temperatura w ciągu dnia w zasadzie nie wzrośnie – nadal najcieplej (jeśli można tak powiedzieć) w okolicach Krakowa i Rzeszowa i tam 5 st., w Katowicach, Łodzi, Poznaniu i Trójmieście 4 st., w Olsztynie i Warszawie 3, a w Białymstoku i Suwałkach 2 stopnie. W pierwszy świąteczny dzień ma już padać deszcz ze śniegiem, przechodzący w mokry śnieg.
W drugie święto już spokojniej, ale chłodniej: na Suwalszczyźnie i Podlasiu termometry mają już nie przekraczać zera (-1 stopień maksymalnie), do niego dojdą na Podkarpaciu, w centrum plus jeden, a biegun ciepła powróci na Dolny Śląsk, gdzie maksymalnie 3 st., niedziela podobna – z umiarkowanym zachmurzeniem i możliwością przejaśnień. Temperatura wyniesie od -1 do 4 stopni. Ochłodzenie, które się zapowiada być może przyniesie nieco śniegu na Podlasiu, Suwalszczyźnie, a także w górach. Trudno tu jednak mówić o białych świętach.

Czytelnikom, co przetrwali przygotowania
Czasu odpoczynku i radosnego ucztowania
By na chwilę pandemia nam nie doskwierała
Nawet jeśli przy stole liczba gości zmalała
Przy opłatku życzmy sobie wszystkiego dobrego
Trzymając się z dala od wirusa złowrogiego

Oczywiście ślemy też pozdrowienia dla Agnieszki Cegielskiej – już wkrótce zaczną pojawiać się zaległe materiały zdjęciowe, to jeszcze skutki awarii sprzed dwóch tygodni. Zapraszam zatem do odwiedzania strony 🙂

I zgodnie z obietnicą zdjęcia z 12 grudnia 2020 🙂

Agnieszka odwołuje białe święta!

UWAGA PILNE! Agnieszka Cegielska ogłasza: „nie ma śniegu koniec.pl”. To hasło chyba raz na zawsze rozwiewa marzenia niektórych o śniegu na święta. Z drugiej strony w popołudniowych „Faktach” na antenie TVN24 wspominała, że „zazwyczaj w okolicach Wigilii i Bożego Narodzenia mamy taką sytuację, nawet mówimy o odwilży bożonarodzeniowej. Oczywiście w górach śnieg jest, ale góry rządzą się swoimi prawami”.
Nasza ulubiona prezenterka mówiła o tym, że w miastach, choćby wspominanym z nieukrywanym sentymentem Trójmieście, czy w Warszawie, nie ma szans na śnieg, bo „w ciągu tych najbliższych dni ta temperatura ma wzrosnąć w ciągu dnia nawet do 8-9-10 stopni. Tej nocy – owszem – będą pojawiać się ujemne temperatury, ale ten mróz też będzie taki delikatny: -1, -2, -3 st. (na południu – przyp. aut.), zachód od 1 do 2, północ podobnie, centrum zero, wiatr umiarkowany. Z kolei jeśli chodzi o dzień to tu uwaga, bo będą pojawiać się mgły i zamglenia i mogą być bardzo gęste, mogą się także utrzymywać w ciągu dnia, no i na termometrach – na zachodzie kraju oprócz słońca to nawet 6-7 st., centrum 5 i wschód kraju od 3 do 5 stopni.”
Co w kolejnych dniach zapowiada nam Agnieszka? „Będziemy mieć o tyle ciekawą sytuację, że zobaczymy nawet 8 stopni, centrum 5 i wschód od 3 do 5, a we wtorek od 2 do 9 st. – 9 st. Polska południowo-zachodnia, 8 Pomorze Zachodnie, centrum 6 i tu w wielu miejscach będą pojawiać się opady i mogą być intensywniejsze, ale wiadomo, przy takiej temperaturze to trudno liczyć na to, że to się zamieni w śnieg – będzie mokro. Przed nami dni, które będą bardzo ciepłe jak na grudzień, bo gdzieś tam później w okolicach środy ta temperatura ma wzrosnąć do 10 stopni. W wigilię też ciepło, dodatnie temperatury”.

Wszystkim Czytelnikom mówię, że zdjęć nie odwołuję, ale uprzedzę, że ukażą się w ciągu dnia, zatem zaglądajcie 🙂

AKTUALIZACJA: Za dnia się nie udało, choć… pracowałem nad zdjęciami z ubiegłotygodniowych występów Agnieszki, ale zgodnie z obietnicą wrzucam to, co najbardziej bieżące

Szykuje się suchy i dość ciepły weekend

Wszystko wskazuje na to, że ci, którzy czekają na mróz i śnieg, będą musieli w najbliższym czasie obejść się smakiem. Do większości kraju płynie ciepłe powietrze z południowego zachodu Europy.
Nocą przez Polskę przejdzie mało aktywny front atmosferyczny – niewielki deszcz lub deszcz ze śniegiem może spaść na Wybrzeżu i w pasie pojezierzy, być może w części Wielkopolski. Na południu powinno być spokojnie. Na termometrach -1 st. w Małopolsce i na Podkarpaciu, około zera m.in. na Mazowszu, Lubelszczyźnie i Górnym Śląsku, 1 st. na Podlasiu, 2 st. na Kujawach, Mazurach i w Wielkopolsce, 3 st. na Pomorzu Gdańskim i 4 na Pomorzu Zachodnim. Na północnym wschodzie trudne warunki drogowe, może być ślisko! W ciągu dnia właśnie w tamtym regionie może jeszcze padać, na pozostałym obszarze raczej pochmurno, choć na zachodzie mogą pojawić się przejaśnienia. Choć za kilka dni przywitamy kalendarzową zimę, to warunki pogodowe przypominają raczej przedwiośnie – w piątek prognozowane jest 8 st. we Wrocławiu, 7 st. w Szczecinie i Zielonej Górze, 6 st. w Gdańsku, Łodzi i Poznaniu, 5 st. w Katowicach, Krakowie i Warszawie, 4 st. w Białymstoku i Lublinie.
W kolejnych dniach czeka nas wyżowa pogoda – w sobotę od 3 do 7 st., w niedzielę od 2 do 7, nieco więcej na termometrach w Polsce zachodniej. Z początkiem nowego tygodnia pojawią się opady, ale będzie to wyłącznie deszcz, bowiem ma się nieco… ocieplić.

Mam dobrą wiadomość dla wszystkich, którzy czekają na zdjęcia z Agnieszką Cegielską z ubiegłego tygodnia, a których nie dało się wykonać na bieżąco z powodu awarii sprzętu. Na początek materiał z 11 grudnia, kiedy to nasza ulubiona prezenterka przyodziana w suknię w kolorze butelkowej zieleni opowiadała m.in. o tym, jak opady mokrego śniegu mogą uprzykrzyć życie mieszkańców miast. Miłego oglądania!

Żadnej zimy w najbliższym czasie nie widać!

„Grudzień rzadko kiedy bywa mroźny i bardzo biały, chociaż akurat będzie w ciągu tych najbliższych dni słoneczniejszy niż ostatnio, a to zawsze jakiś plus” – tym zdaniem wstępu wieczorną prognozę rozpoczęła w poniedziałek Agnieszka Cegielska. Warto tu wspomnieć, że dziś dyżurowała także rano, a takie sytuacje zdarzały się ostatnio w TVN niezwykle rzadko!
„Zajmijmy się tym, co lepsze, przyjemniejsze, bo wyż przypilnuje pogody w naszym kraju, mowa tu głównie o Polsce południowej i południowo-wschodniej, gdzie możemy liczyć na przejaśnienia. Dziś rano, wczoraj rano przepięknie wyglądała perspektywa Tatr skąpanych w słońcu. Nie może być tak super do końca, więc na północy i północnym zachodzie to niebo będzie bardziej zachmurzone, ale praktycznie wszędzie będzie płynąć cieplejsze powietrze, a to z kolei oznacza wyższe temperatury”. Popłynie ono z południa, znad Afryki, bowiem takiemu ruchowi sprzyjać będzie położenie wspomnianego przez Agnieszkę wyżu, który będzie sobie wędrować znad Bałkanów w kierunku Ukrainy, a dodatkowo wspomoże go niż znad Lazurowego Wybrzeża.
Nocą chmury frontu „otrą się o Polskę północno-zachodnią, więc w okolicach Szczecina jakieś niewielkie, przelotne opady deszczu mogą się pojawić, tu będziemy mieć 3 st., ale jak przeskoczymy do Polski wschodniej, no to tu -3, zatem ta amplituda wyniesie około sześciu stopni, zatem warto uważać”Agnieszka miała tu na myśli możliwość pojawienia się mgieł, które potrafią skutecznie ograniczać pole widzenia, co ma znaczenia choćby dla kierowców. W ciągu dnia, zgodnie z Jej słowami nie powinno padać, bowiem „front jakoś niespecjalnie będzie nam dokuczać, on będzie napierać, ale opady z nim związane pojawią się dopiero pojutrze. Tymczasem wtorek od 2 do 7 stopni i poczujemy napływ tego cieplejszego powietrza, które będzie płynąć, zwłaszcza do Polski zachodniej”. Zatem tak jak zapowiada się różnica na termometrach w nocy, tak i w dzień: 2 st. Suwalszczyzna i Podlasie, 3 st. Mazury i Mazowsze, 4 st. Kujawy, Pomorze i Małopolska, 5 st. Wielkopolska, 6 st. Lubuskie i 7 st. Dolny Śląsk.
Taka tendencja zachowa się też w kolejnych dniach: „Środa od 3 do 8 st. z tym, że ten wspomniany front atmosferyczny już dotrze i zaznaczy się na północy i zachodzie kraju, w czwartek więcej rozpogodzeń”. Koniec tygodnia ma zachować układ temperatur, przypominający ten prognozowany na jutro.

Aktualizacja: zdjęcia Agnieszki z porannej prognozy z tego dnia 🙂

WAŻNE! Kolejny zakręt w historii

Na początek kilka słów wyjaśnienia, choć szczerze przyznaję, że nie lubię się tłumaczyć (tak chyba ma każdy). Historia bloga miała lepsze i gorsze momenty – były relacje ze spotkań z Agnieszką Cegielską, była odgórna likwidacja pierwszej domeny adresowej, odnowa na WordPress, niedawne przekroczenie 10’000 odwiedzin, teraz przyszedł czas na kolejny trudny moment. Doszło do awarii komputera (a ściślej jego twardego dysku), co uniemożliwiło pracę w standardowych warunkach. Możliwość publikacji czegokolwiek stanęła pod znakiem zapytania, pojawiła się wręcz wizja bycia off-line do końca roku! Jednak dzięki determinacji i przenośnej wersji systemu Linux udało się odzyskać choćby częściową funkcjonalność, czego dowodem ta właśnie informacja.

Złośliwość losu sprawiła, że trafiło to na okres szczególnej aktywności naszej ulubionej prezenterki, która przez cztery dni z rzędu gościła na antenie TVN24.

Pozdrawiam wszystkich fanów Agnieszki, którzy z chęcią zaglądają tutaj, by szukać najnowszych informacji i zdjęć. Będę walczył o to, aby w tych nieco partyzanckich warunkach działać dalej.

Po ciepłych Mikołajkach będzie się stopniowo ochładzać

Obecna sytuacja pogodowa w Europie przedstawia się następująco – na zachód od Polski mamy niż, który będzie wędrował w kierunku północnym, zmierzając w kierunku Szkocji, co nie jest typową drogą. Jego chłodny front „ociera się” o nasz kraj (będzie sięgać dalej na południe aż po Grecję), jednak większość będzie pod wpływem rosyjskiego wyżu. Teoretycznie płynie ciepłe powietrze (w niedzielne popołudnie choćby w Poznaniu odnotowano 13 stopni, co dla ciepłolubnych było zdecydowanie dobrym prezentem), jednak jego skuteczność jest psuta przez porywisty wiatr, zaś zimniejsze „czai się” na Ukrainie i Białorusi i jego część dotrze do wschodnich granic kraju.
Noc bez opadów, jednak we znaki będzie dawał się wiatr, z kolei w górach halny ma przekraczać nawet 100 km/h. Skutkiem walki dwóch różnych mas powietrza będzie kontrast w temperaturze, bo na wschodzie lekki mróz (-3 st.w Suwałkach, -2 w Białymstoku, -1 w Lublinie), a im bardziej na zachód tym cieplej: 2 st. w Łodzi i Warszawie, 3 st. w Trójmieście, 4 w Poznaniu, 5 w Szczecinie, 6 w Zielonej Górze. W dzień będziemy mieli trzy strefy pogodowe – pogodna część wschodnia, pas zachmurzeń biegnący mniej-więcej wzdłuż Wisły i zachód Polski z niewielkimi opadami deszczu. I co ciekawe tam gdzie popada, będą najwyższe temperatury, bo 10 st. prognozowane jest dla Dolnego Śląska i Ziemi Lubuskiej, 9 st. dla Pomorza Zachodniego. W pozostałych regionach: 8 st. w Małopolsce, 7 w Wielkopolsce, 6 na Kujawach i Mazowszu, 5 na Pomorzu Gdańskim, 4 na Mazurach, 3 na Podlasiu i tylko 2 st. na Suwalszczyźnie.
W kolejnych dniach wyż ma na krótko „wygrać” walkę o pogodę w Polsce, przez co opady zanikną, ale zacznie się stopniowo ochładzać: we wtorek od -1 do 9 st., w środę od -1 do 6, z kolei w czwartek od 1 do 5 st., ale na wschodzie pojawią się opady deszczu ze śniegiem i mokrego śniegu. Trzeba przyznać, że późna jesień obchodzi się z nami dość łagodnie, prognozy długoterminowe mówią, że nie powinniśmy spodziewać się ataku siarczystych mrozów.

Mam dla Was drugą część galerii z Agnieszką Cegielską, która w swojej prognozie pod koniec listopada miała w tle zimowe klimaty – jest szansa, że powrócą one w góry wraz z opadami pod koniec tygodnia.