Po poniedziałku, również we wtorkowe popołudnie dyżurowała dla nas Agnieszka Cegielska. Tym razem skupię się na tym, co mówiła o pogodzie tuż po głównym wydaniu „Faktów” na antenie TVN.
„Ta pogoda będzie trochę rozrabiać, w zależności od regionu będziemy mieć różne zjawiska atmosferyczne, różną temperaturę, różne rodzaje opadów. Na początek sytuacja europejska i widoczny front atmosferyczny, a właściwie rodzina frontów – jeden z takich frontów właśnie będzie przemieszczać się przez Europę Środkową i na tym froncie będzie sporo się działo. Tak naprawdę front też oznacza dwie zupełnie różne masy powietrza: na północny wschód, na północ będzie płynąć to powietrze dużo chłodniejsze, z kolei ciepło dotrze do wielu regionów – najbliżej będzie miało do Polski południowej, stąd na termometrach na Dolnym Śląsku nawet 9 stopni w najcieplejszym momencie dnia, ale na północnym wschodzie cały czas zimowe klimaty”. Nad większością Europy dominują niże, układ wysokiego ciśnienia jest jedynie nad Rosją.
Tymczasem co szykuje się u nas? „Ta najbliższa noc zupełnie zachmurzona, więc jeżeli chmury, to ciepło nie będzie szybko uciekać do góry, stąd temperatury dużo wyższe niż ostatnio: od -4 st. w Suwałkach do +3 na Dolnym Śląsku”. Analiza mapy pokazuje, że im bardziej na południe, tym cieplej: -3 na Pomorzu, około zera na Mazowszu i w Wielkopolsce, 1 st. na plusie m.in. w Małopolsce i na Ziemi Lubuskiej. Zgodnie z tym układem na północy popada śnieg, w centrum deszcz ze śniegiem, a na południu sam deszcz, poza tym „ciśnienie będzie spadało, bo wiadomo i front, i układ niskiego ciśnienia, warunki biometeorologiczne będą niekorzystne, nie tylko w nocy, ale tutaj to jest mniejszy problem, bo raczej będzie nam się dobrze spało. Gorzej w ciągu dnia będzie się wstawało”. Agnieszka informowała widzów, że jutro słońca raczej nie zobaczymy, będzie mokro, a współczynnik wilgotności może wynieść nawet 90%. Na termometrach „0 st. w Suwałkach, więc tu nadal zimowo i przy tej temperaturze będą pojawiać się opady śniegu, 1-2 st. na północy, w okolicach tych regionów położonych nad Bałtykiem, natomiast wędrując dalej w stronę Polski centralnej czy południowej tu z kolei zupełnie inna sytuacja, centrum 4-5 stopni, więc też i w Warszawie, i w Łodzi, i w Poznaniu cieplej niż ostatnio”. Najcieplej zdecydowanie we Wrocławiu i w Zielonej Górze, gdzie prognozowane jest maksymalnie do 9 stopni.
Na koniec nie zabrakło prognozy na kolejne dni: „W czwartek od -5 do plus 7 i nadal kontynuacja opadów, więc ten front nie będzie nas tak szybko chciał opuścić, w piątek od -7 na północnym wschodzie do plus 4 na Dolnym Śląsku, ale spokojniej i więcej rozpogodzeń”. Długoterminowe prognozy wskazują, że pod koniec tygodnia nastąpi powrót zimy, szczególnie mroźno ma być na Suwalszczyźnie i Podlasiu. Dlatego na rozgrzanie będą zdjęcia 🙂











