Pogoda potrafi spłatać figle. Pamiętam jak jeszcze w ubiegłą niedzielę była mowa o delikatnej odwilży na zachodzie Polski w środku tego tygodnia, ale takiego ocieplenia pod jego koniec nikt się nie spodziewał! O tej szybkiej, choć dla wielu dobrej zmianie mówiła wczoraj po południu na antenie TVN24 Agnieszka Cegielska: „Jest o czym mówić, dlatego że przede wszystkim z temperatur rzędu minus kilkanaście stopni, a nawet i więcej przechodzimy do temperatur plus 18, bo taką temperaturę prognozujemy na ten najbliższy tydzień. Czy to aby na pewno jest dobre? Niekoniecznie, bo z konkretnej zimy przechodzimy do wiosny, a gdzie przedwiośnie? Gdzie nam się przedwiośnie zgubiło, tego nie wie nikt, natomiast bardzo mocno by się przydało”. Cóż, jako znawczyni ludzkiego organizmu wie, że takie szybkie zmiany nie są dobre dla meteoropatów.
Po takim wstępie przeszła do szczegółowych informacji dla naszego kraju: „Jeśli chodzi o sytuację prognozowaną na niedzielę to przed nami iście wiosenny dzień, pierwszy taki dzień w tym roku, przepiękne słońce prawie wszędzie, na zachodzie kraju czyste i bezchmurne niebo (potwierdzam pisząc te słowa przed 10:00 – w Poznaniu właśnie tak jest!), tu 10-11-12 stopni, lokalnie nawet 13 w cieniu, na północnym wschodzie jeszcze trochę więcej chmur i tu będziemy mieć około 3-4 stopni, ale już powyżej zera, nie mówimy o żadnych mrozach”. Pozwolę sobie dodać temperatury dla kilku wybranych regionów: 6 st. na Pomorzu Gdańskim, 7 na Mazowszu, 8 na Kujawach, 9 w Małopolsce, 10 na Górnym Śląsku, 11 na Ziemi Łódzkiej, 12 w Wielkopolsce i w Lubuskim.
A w kolejnych dniach ma być tylko lepiej, a wszystko dzięki wyżowi znad Adriatyku, który będzie kierować w naszym kierunku coraz więcej ciepłego powietrza znad Morza Śródziemnego! „To są dni, kiedy ta temperatura będzie coraz wyższa, coraz więcej słońca, coraz mniej chmur, to niebo będzie praktycznie czyste i bezchmurne na zachodzie i południu Polski, nawet do 15 stopni na krańcach Polski zachodniej, północny wschód już dużo cieplejszy i Warszawa 10 st., więc zrobi się nam wręcz gorąco w porównaniu do tego, co działo się ostatnio. Wtorek to też dzień z temperaturą kilkunastu stopni, 14, lokalnie 15, pamiętajmy, że są to temperatury prognozowane w cieniu i to nie brzmi jak żart, tego słońca będzie pod dostatkiem, więc odczuwalna temperatura będzie jeszcze wyższa, a potem w tych kolejnych dniach, i w środę, a szczególnie w czwartek spodziewamy się nawet 18 stopni we Wrocławiu”! Takich prognoz, Agnieszko, chcemy więcej! Cieszmy się przedsmakiem wiosny, która jest tuż tuż, a także zdjęciami, które dla Was przygotowałem.



























