Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

AGNIESZKA CEGIELSKA PREZENTERKĄ POGODY 25-LECIA!

Dziś na antenie TV Puls transmitowano 25.galę Telekamer, na której jak zawsze honorowano najbardziej znamienite postacie telewizji. Jedną ze statuetek, związaną z kategorią „Prezenter Pogody” zdobyła Ona, Niezastąpiona Agnieszka Cegielska! Brawo Aga, jesteś legendą!

Mam dla Was oficjalne zdjęcie Agnieszki po odebraniu statuetki – oczywiście źródło: http://www.telekamery.pl plus miniwywiad z Prezenterką Pogody 25-lecia 😀

W 2022 roku Ogrodnicy się spóźnili?

O imieninach Serwacego, Pankracego i Bonifacego (12-14 maja) mówi się że to dni Zimnych Ogrodników. Zazwyczaj w okresie zagląda do nas arktyczne powietrze powodując nawet ujemne temperatury nocą. Z tym że w tym roku można zażartować, że przyszli jakieś dwa tygodnie później. Warszawa była jedną z najzimniejszych stolic w Europie 28 maja, z 13-ma stopniami w najcieplejszym momencie dnia. Przyczyną takiej sytuacji jest bardzo niekorzystny układ baryczny nad naszą częścią Europy – miejsce niżu rosyjskiego zajmie kolejny, który przyjdzie do nas znad Bałkanów. Ściągają do nas powietrze z północy, nie pozwalając na wpływ cieplejszego, które ogranicza się w zasadzie wyłącznie do Hiszpanii, Portugalii, Grecji i Włoch. Ten stan ma jeszcze potrwać dobre kilka dni.
Nocą najspokojniej na zachodzie Polski, opady najmocniej dadzą się we znaki na południowym wschodzie, choć na północy też może przelotnie popadać. Ledwie 5 st. w Szczecinie, 6 w Bydgoszczy i Suwałkach, 7 w Białymstoku i Poznaniu, 8 w Łodzi i we Wrocławiu, 9 w Krakowie i Warszawie, 10 w Rzeszowie. W ciągu dnia niż będzie przesuwać się wzdłuż wschodniej granicy, stąd najwięcej deszczu za linią Wisły, co nie oznacza że na zachodzie też nie popada, tyle że słabiej i są tam w poniedziałek szanse na przejaśnienia. Tylko 12 st. na Suwalszczyźnie, 13 na Podlasiu, 14 na Mazurach, 15 na Mazowszu, 16 na Kujawach i Pomorzu Zachodnim, 17 na Podkarpaciu i w Wielkopolsce, 18 na Dolnym Śląsku i w Małopolsce, zatem jak na koniec maja bez rewelacji.
We wtorek nieco spokojniej w centrum i na południu – tam od 20 do 22 stopni, na północy jeszcze deszcz i do 17. W środę przyjdzie… kolejny niż i ponownie opady prognozowane są wszędzie, na termometrach 15 st. na północnym wschodzie, 17 w centrum i do 21 na południu. Czwartek nadal deszczowy, ale jakby cieplejszy: od 17 do 24 stopni, co będzie zapowiedzią przyjemniejszych temperatur, poza tym zacznie się czerwiec, a tym samym rozpocznie się długo oczekiwane meteorologiczne lato!

Koniec maja przyniesie więcej deszczu!

Dziś Polska była pod wpływem układu frontów atmosferycznych, co objawiało się zmienną pogodą. Ten stan zawdzięczamy cyrkulacji zachodniej, która będzie w naszą część kontynentu kierować kolejne niże i fronty. Póki co jesteśmy w wycinku ciepłym, dlatego dziś mimo deszczu było w wielu regionach powyżej 20 st. i odczuwalnie cieplej niż w poniedziałek, ale coraz śmielej docierać do nas będzie chłodniejsze powietrze z północnego Atlantyku.
Nocą pogodnie na północy i zachodzie, na pozostałym obszarze możliwy przelotny deszcz. Będzie dość ciepło: 15 st. w Katowicach i Krakowie, 14 w Łodzi, 13 w Rzeszowie i Warszawie, 12 w Białymstoku, Poznaniu i we Wrocławiu, chłodniej w Szczecinie, tam tylko 9 st. W dzień słonecznie na zachodzie, deszczowo na wschodzie, a przy granicy z Ukrainą możliwe są lokalne burze, ale też na Podkarpaciu będzie najcieplej – tam prognozowane są 23 stopnie, w Małopolsce 22, w centrum kraju 20-21, podobnie na Podlasiu i Dolnym Śląsku, 19 st. wzdłuż całego Pomorza.
W czwartek popada na północy i tam też najchłodniej, bo maksymalnie 18 st., w centrum 21 a na południu nawet 24. Piątek zapowiada się bardziej deszczowo i chłodniej – od 16 do 20 st. Według obecnych prognoz weekend zapowiada się wręcz paskudnie – w sobotę bez szans nawet na przejaśnienia i ledwie od 12 do 17 stopni, w niedzielę za wyjątkiem Dolnego Śląska również rządzić będą deszczowe chmury. Trzeba jednak przyznać, że przyroda go potrzebuje, przy okazji pozwoli to zredukować wysokie zagrożenie pożarowe w lasach.

Czeka nas ochłodzenie i deszczowy weekend

Dzisiejsza piękna, słoneczna, wręcz letnia pogoda, zwłaszcza w zachodniej Polsce odejdzie w niepamięć, bowiem wyż, który jej pilnował postanowi przesunąć się nad Morze Śródziemne a na jego miejsce wkroczy układ niżów sięgający znad Zatoki Biskajskiej przez Francję i Niemcy po Danię. Jeszcze jutro popłyną do nas resztki tego ciepłego, południowego powietrza, ale nieuchronnie zbliża się do nas chłodniejsze znad północnego Atlantyku.
Nocą front atmosferyczny wkroczy do Polski, obejmując najpierw Polskę zachodnią (jest możliwość wystąpienia burz) i kierując się „skośnie” do centrum. Będzie ciepło, przez większą część roku nie ma takich temperatur za dnia: 17 st. w Zielonej Górze, 16 w Gdańsku i Poznaniu, 15 w Bydgoszczy, 14 we Wrocławiu, 13 w Łodzi i Warszawie, 12 w Katowicach, 11 w Suwałkach, 10 w Białymstoku i tylko 9 w Krakowie. W ciągu dnia front pójdzie w kierunku południowo-wschodnim, na północy i w centrum powinno się wypogodzić. Piątek jeszcze ciepły – 21 na Pomorzu Gdańskim, 23 na Mazurach i Suwalszczyźnie, 24 na Podlasiu, na pozostałym obszarze 25-26 stopni, na Dolnym Śląsku możliwe nawet 27! Trzeba jednak uważać na burze, które po południu mogą być gwałtowne.
Sobota zapowiada się deszczowo, tylko 14 st. na północnym zachodzie, w centrum 18, na zachodzie maksymalnie 19 i tylko na południu Polski jeszcze 22 stopnie. W niedziele bez opadów na zachodzie i zrobi się jeszcze chłodniej, bo ledwie od 12 do 19 stopni. W poniedziałek się wypogodzi, ale znacząco cieplej nie będzie – od 15 do 20 st. Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że deszcz się przyda, zwłaszcza w Polsce zachodniej – dla przykładu dzisiejszy „Głos Wielkopolski” informował, że rolnicy czekają na niego, bo w przeciwnym razie susza dokona spustoszenia w plonach, co potem przełoży się na ceny w sklepach. Wielu przecierało oczy na 250 zł za kilogram czereśni. Kto wie, czy takich „okazji” nie będziemy mieć w przyszłości więcej… Ja zaś wykorzystam okazję i wstawię specjalnie dla Was zdjęcia z Agnieszką Cegielską sprzed siedmiu dni, kiedy to zachwycała się majową pogodą 🙂

Czeka nas dwudniowe ochłodzenie

Trafiło się nam, że w weekend mieliśmy całkiem niezłą pogodę nad Polską, bowiem pilnował jej wyż, którego centrum krążyło właśnie nad naszym krajem. Ten stan jednak długo nie potrwa, bo cały układ niżów, który stacjonuje obecnie nad zachodnią Europą szykuje się, żeby i do nas wejść, choć w poniedziałek jeszcze nam odpuści.
Najbliższa noc spokojna, miejscami niemal bezchmurna, co oznacza że będzie chłodno, szczególnie na północnym wschodzie. W Suwałkach prognozowany jest jedynie jeden stopień, w niedalekim Białymstoku 2, w Olsztynie 3. Cieplej w centrum i na zachodzie: w Łodzi i Katowicach 5 st., w Poznaniu i Warszawie 6, we Wrocławiu 7, a w Zielonej Górze nawet 8. Poniedziałek zapowiada się bardzo przyjemnie i ciepło: 25 st. w Lubuskim, 24 na Dolnym Śląsku, 22 w Małopolsce i Wielkopolsce, 21 na Podkarpaciu, 20 na Kujawach, Mazowszu i Lubelszczyźnie, chłodniej na Mazurach – 18, Pomorzu i Podlasiu – 17 i Suwalszczyźnie – 16.
We wtorek będzie już chłodniej – od 13 do 19 stopni, padać może na południu i zachodzie, z kolei w środę już ładniej i od 16 st. na północnym wschodzie do 20 na Nizinie Szczecińskiej, od czwartku zrobi się na tyle ciepło, że niemal wszędzie będzie powyżej 20 stopni!

Znów miałem pewne przeczucie i jak często bywa nie myliłem się, bowiem Agnieszka Cegielska pojawiła się kolejnego poranka! Nie mogłem sobie i Wam odmówić tej przyjemności, aby pojawiły się zdjęcia!

Agnieszkę cieszy ciepły początek maja

Agnieszka Cegielska wczorajszego popołudnia (7 maja) cieszyła się na antenie TVN24 z widoku tulipanowych pól, przypominając że właśnie teraz przyroda budzi się do życia, w czym pogoda wydaje się pomagać. Ponownie przypomniała, że „kwiecień był taki bardzo rześki, chłodny momentami, było kilka dni w marcu takich solidnie ciepłych, a przed nami maj, który rzeczywiście chyba ten kwiecień ma nam wynagrodzić. W najbliższym tygodniu miejscami temperatura ma wzrosnąć do 26 st. i to w cieniu na Dolnym Śląsku, więc to będzie gorący maj w ciągu tych najbliższych dni”
Następnie wróciła do bieżącej prognozy informując o dość ciepłej nocy, bowiem w okolicach Warszawy czy Krakowa temperatura wedle prognozy miała nie spaść poniżej 10 st., miała dominować wartość 7-8 st. w kraju, jedynie na północy miało być chłodniej. Nasza ulubiona prezenterka informowała, że wkroczy do nas front atmosferyczny, w związku z czym „popada także w ciągu dnia, szczególnie na południu i południowym wschodzie kraju, mogą też pojawić się wiosenne burze w okolicach Podkarpacia. Do Polski południowej przed frontem będzie płynąć ciepłe powietrze, więc odczuwalna temperatura będzie wyższa. Na północy słonecznie, ale tak bardziej rześko, ale i tak cieplej niż ostatnio, bo w majówkę mieliśmy 11 st. w Suwałkach, teraz już 15”. Reasumując: w niedzielę na południu do 20-21 st., w centrum 19, na Pomorzu Zachodnim 17, na Mazurach 16, w okolicach Zatoki Gdańskiej 15.
Przedstawiła widzom również, co niesie pogodowa przyszłość: „Poniedziałek, wtorek w ogóle bez opadów, słonecznie, pogodnie. Piękna temperatura we wtorek: 23 st., czyli komfort termiczny, 18 południe, Warszawa 20 i północ coraz cieplejsza. Potem – środa i czwartek – gorąco”. Prognozy mówią w środę o 19 st. na północnym wschodzie, 24 w centrum i 26 na Dolnym Śląsku i kto wie, czy nie będzie to w tym momencie najcieplejszy dzień w 2022. Jednak wraz z ciepłem mają przyjść opady i lokalne burze – z wyjątkiem południa Polski. Czy tak będzie? Przekonamy się za kilka dni.

Agnieszka ostro pracuje na początku maja

To już czwarty z rzędu dyżur Agnieszki Cegielskiej u początku piątego miesiąca roku 2022. Dziś prowadzący, a studiami związany z Poznaniem Mateusz Walczak zapytał Ją, czy będzie na tyle ciepło, żeby pojawiło się 25 stopni, Ona odpowiedziała: „może tak się zdarzyć, że będą takie regiony jak np. Polska południowo-zachodnia, która jest zawsze tym najcieplejszym regionem, gdzie np. w przyszłym tygodniu poczujemy to 25 st., bo czym innym jest ta temperatura prognozowana, a czym innym jest temperatura odczuwalna, w zależności od warunków atmosferycznych, więc w przyszłym tygodniu będzie zdecydowanie cieplej”.
W nocy chłodno na północnym wschodzie – tylko 2 st. w Suwałkach, 3 w Białymstoku, 4 w Olsztynie, a w centrum i na zachodzie wygląda to już lepiej: 7 w Warszawie, Trójmieście i we Wrocławiu, 8 w Łodzi i Poznaniu, 9 w Szczecinie i Bydgoszczy, 10 możliwe w Gorzowie Wielkopolskim. Zresztą Agnieszka zwracała uwagę na przełom, jaki dokonuje się w temperaturze, zwłaszcza w tych zwyczajowo najchłodniejszych regionach, bowiem mówiła, że na początku miesiąca było tam 11-12 st., a jutro prognozowane jest już 15-16. Ponadto wspominała o możliwości wystąpienia burz, szczególnie na południu kraju, co jest charakterystyczne bardziej dla cieplejszych okresów w roku. I rzeczywiście – jutro od Mazowsza przez Wielkopolskę po Lubuskie 20 stopni, tyle samo też na Podkarpaciu, na Śląsku nawet 21, w Małopolsce, na Lubelszczyźnie i Kujawach przyzwoite 19. Także wiosna zaczyna się wreszcie rozwijać.
Widać to również w prognozach na kolejne dni: w piątek od 14 do 20 st. i opady w centrum i na południu, sobota nieco spokojniejsza, z przelotnym deszczem na Pomorzu Zachodnim, bardziej wyrównana termicznie – od 17 do 19 st.
Jak stwierdziła nasza ulubiona prezenterka: „Marzec był miesiącem bardzo słonecznym, bardzo suchym, kwiecień był chłodniejszy, natomiast w maju? Wszystko zakwita i wszystko jest możliwe”. Tę ostatnią część zdania mocno w życie wcielił pewien 22-latek w San Francisco, wchodząc bez zabezpieczenia na 65-piętrowy wieżowiec i tą historię zarówno Agnieszka jak i Mateusz wspólnie obejrzeli.

Witaj maj, trzeci maj, Agi fanów błogi raj!

Tak się złożyło, że w świąteczne popołudnie i wieczór w jakże arcypatriotyczne święto (trochę Makłowiczem poszło) Agnieszka Cegielska pracowała dla nas w redakcji tvnmeteo.pl. Co mówiła w „Faktach po południu” w kontekście pogody na najbliższy czas?
„Sporo będzie się działo, mogą pojawić się nawet wiosenne burze w Polsce południowo-zachodniej, ale tak troszeczkę sprawiedliwiej, bo jeżeli się pojawią czy opady, czy burze, to pojawią się w tych miejscach, gdzie będzie najcieplej – na południu Polski, tam też ta noc będzie najcieplejsza, bo z kolei tak jak powiedziałam, bo na przykład na północnym wschodzie dziś termometry w nocy pokażą mróz, co prawda taki symboliczny, jednostopniowy, ale jednak, to tak w kontekście na przykład świata roślin, tak do połowy, czy do imienin Zofii, to tak różnie… Ale już jutro będzie spokojniej i pogodniej, to jest temperatura prognozowana na noc – od -1 do 9 st., 9 st. i najcieplejsza noc prognozowana dla Polski południowo-wschodniej, spokojnie, łagodnie, być może gdzieś nad ranem mgły i zamglenia, ale raczej spokojnie, natomiast w ciągu dnia do Polski południowej zbliżą się chmury frontu atmosferycznego, bo ten front jest taki rozległy, rozciąga się od Europy Zachodniej właśnie i zahacza o Polskę południową, ale do tych miejsc płynie cieplejsze powietrze, stąd na termometrach na południu kraju zdecydowanie różna temperatura od tej na północnym wschodzie”. Faktem jest, że prognozowane jest w Suwałkach 11 st., w Białymstoku 12, w Olsztynie 13, ale już w Trójmieście 15, Bydgoszczy 16, Szczecinie 17, Poznaniu i Krakowie 18, Zielonej Górze 19 i we Wrocławiu nawet 20.
Co wydarzy się później? Agnieszka zapowiada temperaturę bardziej wyrównaną, ale pogodę bardziej deszczową – w maju padać musi i tak będzie – w czwartek od 16 do 20 st., ale jedynie północny wschód przejdzie to na sucho. Z kolei w piątek od 14 do 19 stopni i tu z kolei spokoju doświadczą mieszkańcy Pomorza Zachodniego.