Jutro czeka nas przyjemny spokój w pogodzie, bowiem przez kraj będzie przechodzić centrum wyżu. Naszą uwagę powinien jednak przykuwać niż, którego centrum znajdzie się jutro nad Beneluksem, a jego fronty dotrą do Polski już w poniedziałek. Płynie do nas ciepłe powietrze polarnomorskie z południowego zachodu. Zresztą dociera ono do wielu innych regionów Europy, chłodniej jest w tym momencie tylko nad Wyspami Brytyjskimi i Skandynawią.
Nocą dość szybko będzie odsuwać się strefa z opadami w kierunku granicy z Ukrainą, niemal bezchmurnie zrobi się na północy i będzie to miało swoją cenę, bo tam temperatura spadnie najmocniej – 6 st. na Mazurach, 7 na Suwalszczyźnie i Pomorzu Zachodnim, 8 na Kujawach. Im bardziej na południowy wschód tym cieplej: 10 st. w Wielkopolsce, 11 na Mazowszu i Ziemi Łódzkiej, 12 st. na Górnym Śląsku i w Małopolsce, 13 st. na Podkarpaciu. W ciągu dnia szykuje się piękna, wręcz słoneczna i co ważne ciepła pogoda. W końcu mamy czerwiec. Wszędzie powyżej 20 stopni i właśnie tyle ma pojawić się na termometrach w Trójmieście, 21 w Suwałkach, 22 w Olsztynie i Lublinie, 23 w Szczecinie i Warszawie, 24 w Łodzi i Poznaniu, 25 w Katowicach i we Wrocławiu, 26 st. w Zielonej Górze.
Podobnie będzie w poniedziałek, choć na zachodzie kraju zwiększy się zachmurzenie i tam pojawią się opady deszczu i burze. Na północnym wschodzie Polski 22 st., na zachodzie 24, na południu 26. We wtorek opady wkroczą również do centrum, ale temperatura nie ulegnie w najbliższym czasie większym zmianom.
Nieoficjalny fanklub Agnieszki Cegielskiej 