Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

Październik przywita się kapryśnie i niezbyt ciepło

Spora część kontynentu mierzy się z niżową pogodą – „dostaje się” Wyspom Brytyjskim, a także sporemu obszarowi od Włoch przez Bałkany i dalej aż po południowo-wschodnią Polskę, Białoruś i aż pod okolice Murmańska w Rosji. Wyże są daleko – jeden nad Turcją, drugi nad Atlantykiem. Dziś trafiliśmy w obszar pauzy, ale jutro sytuacja się zmieni, niestety na gorsze.
Ciekawe rzeczy przekazuje nocna mapa – z jednej strony 11 st. w Rzeszowie i 10 w Krakowie, 9 st. w Katowicach i Lublinie gdzie będzie padać, około 4-5 st. na zachodzie i północy gdzie nie powinno padać, ale najchłodniej ma być w okolicach Suwałk i Białegostoku, gdzie temperatura ma spaść do poziomu odpowiednio 3. i 2. stopni. Sobotni poranek będzie dobry na zachodzie, ale potrwa to krótko, bo w późniejszych godzinach pogoda tam się pogorszy, a odcinek rozpogodzeń pójdzie na wschód. Temperatury na poziomie kilkunastu stopni: 18 st. na Podkarpaciu, 17 st. w Małopolsce, 16 na Lubelszczyźnie i Ziemi Łódzkiej, 15 st. na Dolnym Śląsku, Mazowszu, w Wielkopolsce, 14 st. na Mazurach, 13 st. na Podlasiu i Nizinie Szczecińskiej, 12 st. na Suwalszczyźnie.
W niedzielę opady prognozowane są dosłownie wszędzie, najchłodniej na północnym wschodzie, tylko 11 st., w centrum i na zachodzie 15, na południu 16. W poniedziałek szansa na spokojniejszą aurę na Dolnym Śląsku, gdzie możliwe maksymalnie 16 st., a dalej padać będzie w pozostałych regionach. Od wtorku pogoda ma zacząć się poprawiać i deszcz już tylko na krańcach wschodnich.

UWAGA! Ze względu na problemy techniczne z operatorem, który umożliwiał mi transmisję streamingu – reklamacja w toku – jest mało prawdopodobne, abym mógł wykonać dla Was screeny z Agnieszką z poranków z dni 26 i 27 września br.

Deszczowa końcówka września 2022

Wyż, który zapewniał nam całkiem przyjemną pogodę w weekend i dziś niestety słabnie. Jutro nad zachodnią Polskę wkroczy chłodny front atmosferyczny związany z niżem znad Morza Północnego. Niestety wypchnie on cieplejsze powietrze, które w poniedziałek u nas zagościło.
Noc zapowiada się dość spokojnie, nad ranem utworzą się mgły w części wschodniej naszego kraju, natomiast do zachodniej zaczną docierać opady. Będzie dość ciepło: 10 st. na Nizinie Szczecińskiej, 9 st. na Ziemi Lubuskiej i Pomorzu, 8-7 st. w pozostałych regionach i tylko na Suwalszczyźnie 6. W ciągu dnia frontowe chmury będą wędrować w głąb Polski, nie dotrą do ściany wschodniej, tam będzie najpogodniej i najcieplej. W Rzeszowie prognozowane jest 18 st., w Lublinie i Warszawie 17, w Białymstoku i Olsztynie 16, tymczasem we Szczecinie czy we Wrocławiu tylko 14. Zresztą wtorek zapowiada się bardzo nieciekawie w zachodniej Polsce, bo tam chmury mają szczelnie przykryć niebo i szanse na przejaśnienia będą tam niewielkie. W połączeniu z niskim ciśnieniem sprawi to, że warunki biometeorologiczne będą niekorzystne.
Kolejne dni, zamykające dziewiąty miesiąc roku będą charakteryzowały się pogodową przeplatanką. W środę od 11 do 16 st., najlepsze warunki na południu, pochmurno na północy. Czwartek nieco lepszy – od 13 do 16 st., przelotny deszcz na wschodzie. W piątek słonecznie na Pomorzu Zachodnim i tylko tam, na termometrach od 14 do 19 st.

Drodzy Czytelnicy, uzupełniłem w poprzednich dwóch wpisach zdjęcia z naszą ulubioną prezenterką, poprawiłem też literówkę, jaka trafiła mi się w miniony piątek. Dziś rano Agnieszka była na dyżurze w TVN24 – relacja ukaże się wkrótce

Witamy dziś kalendarzową jesień 2022

Trzeba przyznać, że w tym roku lato wycofało się z Polski dość szybko – na początku września skończyły się upały, w połowie miesiąca mogliśmy zapomnieć o temperaturach powyżej 20 st., poranki zrobiły się wręcz zimne, a w górach spadł śnieg. W najbliższym czasie będzie szansa na poprawę, bowiem w naszej części Europy formuje się wyż.
Za nami chłodna noc, na którą prognozowano 7-8 st. na wschodzie i ledwie 3-4 st. na zachodzie! W dzień możliwe są przelotne opady deszczu na wschód od linii Wisły, ale będą one stopniowo wypierane. Znad Niemiec i Czech zacznie napływać cieplejsze powietrze, co przełoży się na temperaturę: na Ziemi Lubuskiej termometry mają pokazać 18 st., w Poznaniu 17, w Szczecinie i we Wrocławiu 16. Chłodniej po drugiej stronie kraju – tylko 12 st. na Podlasiu, 13 na Lubelszczyźnie, w centrum i na południu „tak pośrodku”: 14 st. na Mazowszu i w Małopolsce, 15 na Ziemi Łódzkiej. Wiatr będzie zmieniał kierunek z północno-zachodniego na południowo-zachodni, co daje nadzieje na ocieplenie.
I rzeczywiście w kolejnych dniach temperatury nieco wzrosną – w sobotę od 13 do 18 st. i nie powinno już padać, w niedzielę od 14 do 20 st. Umiarkowane zachmurzenie nie pozwoli na to, aby było więcej, ale i tak nie powinno być w weekend źle. Niestety nie nacieszymy się tym stanem długo, bo w przyszłym tygodniu przyjdzie kolejny front atmosferyczny, znów zacznie padać, co może nie jest złą wiadomością, gorszą jest to, że znów będzie chłodniej. Cóż, taki urok jesieni. Wiemy za to, że Agnieszka Cegielska ma urok i wdzięk bez względu na porę roku i udokumentują to zdjęcia i krótkie nagranie sprzed pięciu dni z „Faktów po południu”

https://www.easypaste.org/file/1ZHKdG2V/Aga180922.mp4?lang=pl

Bardzo jesienna prognoza od Agnieszki

Formalnie w kalendarzu mamy jeszcze lato, jednak to, co dzieje się za oknami już zdaje się temu przeczyć. Gdy dziś nad ranem spojrzałem na pomiar temperatury ze swojej stacji meteo, zobaczyłem ledwie 8,9 stopnia. Co prawda mamy już meteorologiczną jesień, jednak ta termiczna przyszła dość szybko, a do tej kalendarzowej jakby nie było jest jeszcze kilka dni.
Na to zwróciła również uwagę Agnieszka Cegielska, która dość późną porą w poniedziałkowym „Dniu po dniu” w TVN24 mówiła o aktualnej sytuacji: „Ten przeskok jest taki drastyczny, bo naprawdę (…) były takie osoby, które narzekały na koniec sierpnia, że gorąco, za gorąco, tak teraz już większość z nas, co to się dzieje, zimno, i w nocy chłodno i taka wilgoć konkretna”. Prognoza nocna mówiła, że za wyjątkiem okolic Wrocławia wszędzie temperatura minimalna miała być jednocyfrowa. „W ciągu dnia właściwie nie znajdziemy takiego miejsca, gdzie nie będzie padać, od 12 do 15 stopni, 12 st. w najcieplejszym momencie dnia plus porcja wilgoci, to jest odczuwalna temperatura na poziomie 9 st., więc to taki naprawdę przeskok i zmiana dosyć duża. Tak wygląda wtorek, tu niewiele się zmienia, bardzo podobnie do poniedziałku. Środa też, chociaż zacznie się przejaśniać na Pomorzu Zachodnim i powolutku ta sytuacja(…) już gdzieś tam troszeczkę tego nieba się rozświetli i powoli to będzie się zmieniać, bo ta druga połowa tygodnia wygląda o tyle lepiej, że będzie można ruszyć do lasu na grzyby, bo to jest ten plus”. Trzeba przyznać, że dziś warunki atmosferyczne w kraju mają być naprawdę wyrównane – dotyczy to zarówno zachmurzenia jak i temperatury, no może gorzej pod tym względem prezentuje się południe kraju, gdzie o przejaśnienia będzie najtrudniej. Jutro ma być w zasadzie podobnie, za wyjątkiem wspomnianego przez Agnieszkę Pomorza Zachodniego.
W najbliższym czasie niewiele wskazuje na to, by mogły pojawić się dwudziestostopniowe temperatury, chociaż wszyscy, którzy pamiętają rok 2018 wiedzą, że i w październiku zdarzało się ponad 20 stopni. Wtedy wschodnioeuropejski wyż o imieniu Wiktor stworzył nad Europą Środkową jesienne lato.

https://www.easypaste.org/file/CZ2WLheq/Aga190922.mp4?lang=pl

Pogoda wchodzi w jesienne tory

Wschodnia Polska znajduje się pod wpływem niżu, który sprawia, że nie dość, że jest tam pochmurno i deszczowo, to jeszcze w dodatku temperatura osiąga tam maksymalnie 12-13 stopni, można stwierdzić, że to już taka solidna jesień. Nieco lepsza sytuacja jest bliżej zachodnich granic, bowiem tam zdarzały się przejaśnienia, a i na termometrach było o kilka stopni więcej. Nie zmienia to faktu, że pogoda w ciągu tygodnia uległa radykalnej zmianie.
Niestety wygląda na to, że lepiej już było, bowiem jutro dość podobnie: deszcz na wschodzie, może popadać przelotnie na Śląsku i na zachodzie. Znów tylko 13 st. na termometrach od Podlasia aż po Podkarpacie, 16 st. na Mazurach i Mazowszu, 17 w Małopolsce, 18 na Pomorzu. Cieplej na zachodzie: 20 st. na Nizinie Szczecińskiej i w Wielkopolsce, 21 na Ziemi Lubuskiej.
We wtorek może popadać na północy, ale nieco cieplej: 17-18 st. na wschodzie, w centrum 20, na Dolnym Śląsku nawet 23, gdzie z kolei w środę będzie… najchłodniej, bo tylko 17 st. przy ciągłych opadach deszczu, a biegun ciepła przeskoczy sobie na południe i tam 22 stopnie. Choć mamy jeszcze w kalendarzu lato przez niemal dwa tygodnie, to wygląda na to, że jesień postanowiła przyjść wcześniej, tym bardziej że w długoterminowej prognozie Tomasz Wasilewski, redakcyjny kolega Agnieszki zapowiada, że w przyszły weekend będzie ledwie od 11 do 16 stopni.

Tymczasem mam dla Was materiał sprzed dwóch dni z Nią w roli głównej, gdzie w rozmowie z Piotrem Jaconiem już wtedy zwracała uwagę na kontrasty w temperaturze np. pomiędzy Suwałkami a Gorzowem Wielkopolskim.

https://www.easypaste.org/file/QzuMbimq/Aga090922.mp4?lang=pl

https://www.easypaste.org/file/f2ouLxHM/Aga090922.02.mp4?lang=pl

Quintin zapewnia nam sporo słońca, ale i chłodne noce

Wyż znad Skandynawii, którego imię zawarłem w tytule wpływa na pogodę w sporej części Europy. Blokuje on spory niż znad Wysp Brytyjskich, powoli rozbija też pozostałości po frontach związanych z niżami ze wschodu kontynentu. Sprowadza on do nas chłodne powietrze – o ile w ciągu dnia temperatura przekracza 20 stopni, bo jeszcze póki co długość dnia pozwala na skuteczne ogrzewanie lądu, o tyle o zmierzchu robi się szybko chłodno. Tymczasem ciepło nadal płynie sobie równoleżnikowo od Atlantyku przez basen Morza Śródziemnego po Turcję.
W nocy będziemy mieć spory kontrast termiczny, bowiem na Ziemi Lubuskiej będzie 12 st., a na Podlasiu i Suwalszczyźnie ledwie 5! Dwucyfrowe wartości temperatury również na Dolnym Śląsku, w Wielkopolsce (11 st.) i na Pomorzu (10 st.), chłodniej za linią Wisły – 9 st. na Mazowszu, 8 w Małopolsce, 7 na Podkarpaciu, 6 na Mazurach. Niedziela całkiem sympatyczna, większe zachmurzenie na południu, w okolicach Tatr i Beskidów może padać. Temperatura w okolicach lubianego przez Agnieszkę Cegielską komfortu termicznego na poziomie 22-23 st. – tak ma być m.in. w Poznaniu, Warszawie i Zielonej Górze. W Łodzi, Szczecinie i Rzeszowie 21, w Krakowie, Katowicach i Olsztynie 20, chłodniej na północy – w Gdańsku i Suwałkach 18, za to tam niemal bezchmurne niebo. Wiatr z kierunków wschodnich.
Początek tygodnia to dalszy ciąg wyżowej pogody. Nieco chłodniej na wschodzie kraju – maksymalnie 17 st., na zachodzie 22-23 st., na południu w poniedziałek i wtorek możliwe większe zachmurzenie, opady nie są przewidywane. Od środy ma się ocieplić o kilka stopni.

Mam dla Was zdjęcia i nagranie z ostatniego dnia sierpnia, kiedy to mogliśmy zobaczyć Agnieszkę, choć dość późno, bo w „Dniu po dniu”, ale zawsze 🙂

https://www.easypaste.org/file/OglBFC4G/Aga310822.mp4?lang=pl