Choć imię Julian dla niektórych brzmi sympatycznie, bo kojarzy się z pewnym lemurem z bajki, ten Julian przyjemny nie jest. Każdy dozorca, budowlaniec, czy kurier to powie. Bowiem mówimy o wyżu, który ściąga do nas arktyczne zimno, szczególnie objawiające się nocami – aż do weekendu wiele regionów będzie się mierzyć z dwucyfrowym mrozem!
Dziś w kraju będą dwa typy pogody – przejaśnienia na północy, zachodzie i w centrum, pochmurno z opadami śniegu na wschodzie i południu. Termometry mają dojść do zera jedynie na Podkarpaciu, poza tym pozostaną ujemne: -6 st. prognozowane jest w najcieplejszym (sic!) momencie dnia dla Suwalszczyzny, -5 dla Warmii i Mazur, -4 dla Pomorza i Podlasia, w pozostałych regionach -2, -3 stopnie.
Więcej opadów ma wystąpić w piątek – wolna ma być od nich jedynie północno-zachodnia Polska i co ciekawe na południu może spaść deszcz ze śniegiem, bo tam może się pojawić plus jeden stopień, bowiem do Polski dotrze front związany z kolejnym niżem z południa Europy. W sobotę znów więcej słońca, a mróz będzie dalej trzymać na poziomie od -5 na północnym wschodzie do -2 na Pomorzu Zachodnim w ciągu dnia. Synoptycy przewidują że szczególnie zimna będzie noc z soboty na niedzielę: na Śląsku temperatura ma spaść do -22 st., w Małopolsce do -18, na Mazowszu do -16! Mniej dokuczliwie ma być na Pomorzu (-7) czy w Wielkopolsce i na Ziemi Lubuskiej (-6).
Dziś ciężko oddychać w Poznaniu – przed godziną 10:00 stolica Wielkopolski miała piąty najgorszy indeks jakości powietrza na świecie! Wyżej były tylko kirgiski Biszkek, Dhaka w Bangladeszu, chińskie Wuhan i uzbecki Taszkient. Wartość pyłu zawieszonego PM10 wynosiła o 11:00 124 jednostki, PM2.5 106 jednostek (źródło GIOS).
Uzupełniłem zdjęcia Agnieszki z poranka 5 grudnia i wieczora 8 grudnia. Możecie je znaleźć we wcześniejszych wpisach. Życzę miłego oglądania!