Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij

Ostatni dzień z dynamiczną pogodą, potem spokojniej

Czwartkowy dzień upłynął pod znakiem burz, które szczególnie dały się we znaki w województwie pomorskim. Ulewy przeszły m.in. przez Hel, Sopot, a także Malbork, rodzinne miasto Agnieszki Cegielskiej. I tak płynnie przejdziemy do faktu, że wczoraj również mogliśmy Ją oglądać w porannym programie „Wstajesz i wiesz” na antenie TVN24. Nasza ulubiona pogodynka mówiła, że czekają nas zmiany w związku z frontem atmosferycznym związanych z niżem znad Skandynawii. Po jego przejściu napłynie chłodniejsza polarnomorska masa powietrza, zatem w weekend odpoczniemy od upałów, ale także od burz.
Dziś w większości kraju zachmurzenie duże z przejaśnieniami, resztki upalnego powietrza pozostawać będą nad południowo-wschodnią Polską i szczególnie tam mogą występować gwałtowne burze z silnym wiatrem, a nawet gradem. Najwyższa temperatura na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu (30 st.), choć gorąco również na Mazowszu (29 st.) i Ziemi Łódzkiej i w Małopolsce (28 st.). Zdecydowanie chłodniej na całym Pomorzu bo tam jedynie 23 st., „pośrednia” wartość 26 st. prognozowana jest m.in. dla Dolnego Śląska, Wielkopolski i Kujaw.
I zgodnie z tym, co mówiła Agnieszka, niezależnie od regionu będziemy mieli w sobotę temperaturę w granicach komfortu termicznego – od 22 st. na północy do 25 st. w centrum i na południu Polski, jedynie w Małopolsce i na Podkarpaciu zanikające opady deszczu. W niedziele podobnie – od 21 do 24 stopni. Z początkiem nowego tygodnia ruszymy znów w górę, nad krajem zagości wyż i już we wtorek na zachodzie znów pojawi się upalne trzydzieści stopni. Na koniec zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć, w której nie zabraknie Jej pięknego uśmiechu, którym szczególnie mocno dzieliła się wczoraj z widzami 🙂

Świąteczny czwartek burzowy i gorący

Wczorajszy poranek w TVN24 upłynął pod znakiem prognoz pogody prezentowanych przez Agnieszkę Cegielską. Oprócz tego, że podawała bieżące temperatury z wybranych regionów, a także mówiła o tym, co miało wydarzyć się w środowy dzień, uchyliła też rąbek pogodowej przyszłości: „Przed nami kilka ostatnich, najdłuższych dni w roku, więc to słońce długo z nami pozostaje, długo operuje i dlatego szybko rośnie temperatura(…) W czwartek jeszcze bardzo ciepło, do 31 stopni, natomiast od piątku czeka nas delikatna zmiana na północy Polski, bo tam powinniśmy mieć komfort termiczny, natomiast południe kraju cały czas bardzo ciepłe, a potem sobota i niedziela łagodniejsze, bo w sobotę od 22 do 24, niedziela od 21 do 24, także ten najbliższy weekend powinien być taką chwilą wytchnienia”. Nie ukrywała radości z tego, że będzie ten tzw. komfort termiczny (to temperatura w okolicach 23-25 st., podobno najbardziej optymalna dla naszych organizmów), co sprawi że będzie spokojnie, pogodnie i bez burz, jednak to za dwa dni.
Z kolei świąteczny czwartek ma odznaczać się wyjątkowo „sprawiedliwą” pogodą, w całym kraju możliwe są popołudniowe burze konwekcyjne, bowiem ziemia jest bardzo nagrzana, a temperatura będzie dziś wysoka: 27 st. na Suwalszczyźnie, 28 st. na Nizinie Szczecińskiej, 29 st. na Mazurach i Pomorzu Gdańskim, 30 st. na Kujawach i Mazowszu, 31 st. na Lubelszczyźnie, Ziemi Łódzkiej i w Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku możliwe nawet 32 st.
Agnieszka mówiła wczoraj, że będzie nam towarzyszyć parnota, choć żartobliwie prosiła prowadzącego, aby nie zapisywał tego do meteorologicznego słowniczka, ale ze względu na koniec roku szkolnego „można trochę pogrzeszyć”. Zwracała też uwagę na niekorzystne warunki biometeorologiczne, które towarzyszą nam od ostatniego czasu – w takich warunkach po prostu czujemy się bardziej ospali (przyznaje się, że sam też to momentami odczuwam). Na koniec zapraszam do obejrzenia zdjęć, na których nasza ulubiona pogodynka jak zwykle pięknie prezentowała się w słonecznej stylizacji, a uśmiech zdobił Ją podwójnie 🙂

Dwudniowy odpoczynek od upału

Zgodnie z tym co mówiła w prognozach sprzed kilku dni Agnieszka Cegielska na chwilę odpoczniemy od afrykańskiego upału. Jutro centrum wyżu znajdzie się nad Polską, co oznacza całkiem przyjemną, bezwietrzną i słoneczną pogodę. Front atmosferyczny, który przynosił ulewy i wichury (jak choćby w zachodniopomorskim Złocieńcu) powędruje nad Białoruś. Do naszego kraju nie będzie już płynęło powietrze zwrotnikowe, a polarnomorskie znad północnego Atlantyku.
W nocy może popadać na południu, na pozostałym obszarze spokojnie. Dość ciepło na Podkarpaciu (17 st.), w Małopolsce (16 st.), Lubelszczyźnie i Podlasiu (15 st.), a na zachodzie już znacznie chłodniej – na Nizinie Szczecińskiej 11 st., w Lubuskim i Wielkopolsce 12 st., podobnie na Pomorzu Gdańskim. W ciągu dnia mogą występować przelotne opady na wschód od linii Wisły, na północy i zachodzie powinno być sucho i pogodnie. Na termometrach już bez upałów: 22 st. w Suwałkach i Olsztynie, 23 st. w Białymstoku i Trójmieście, 24 st. w Lublinie i Rzeszowie, 25 st. w Krakowie, Łodzi i Szczecinie, 26 st. we Wrocławiu i w Poznaniu, 27 st. w Zielonej Górze.
Podobnie rysuje się pogoda w Polsce we wtorek, bowiem od 24 st. na północnym wschodzie do 27 st. na zachodzie, na południu mogą pojawiać się lokalne burze. Od środy znów cieplej (od 26 do 30 stopni), ale w całym kraju możliwe są opady deszczu i burze. W czwartek upalnie w centrum i na południu, ale temperatury będą wyrównane, bowiem prognozowane jest od 28 do 31 stopni. Wygląda na to, że czerwiec zamierza utrzymywać wysoki poziom – można powiedzieć, że lato już mamy, choć tak oficjalnie przywitamy się z nim za kilka dni 🙂

Północ kraju ciepła, południe upalne

Już trzecie popołudnie z rzędu mogliśmy się cieszyć z tego, że Agnieszka Cegielska prowadziła dla widzów prognozy pogody. Na pytanie prowadzącego „Fakty po południu” w TVN24, czy upały nam odpuszczą, Ona odpowiedziała: „Prognoza jest taka, że to potrwa tylko chwilę. Dziś chwila wytchnienia w Polsce północno-zachodniej, która po froncie i tak to wygląda, ale też musimy pamiętać o tym, że front oznacza zetknięcie się dwóch zupełnie różnych mas powietrza, i tak jak w Warszawie mamy 34 stopnie, tak właśnie w tych regionach ta temperatura spadła (na Pomorzu Zachodnim odnotowano w czwartek 19 stopni), ale na moment, dlatego że przed nami kolejny dzień – mowa tu o piątku, kiedy temperatura ponownie wzrośnie do 33-34 stopni. Ta najbliższa noc będzie spokojniejsza, łagodniejsza na zachodzie kraju, bo już jest taka cisza po froncie i zanim ponownie wszystko zacznie się rozkręcać, zanim zbliży się wyż (a już się zbliża), to taki spokój nastanie na zachodzie, na wschodzie jeszcze cały czas będą pojawiać się burze. Podobna sytuacja w ciągu dnia w piątek na krańcach Polski wschodniej, a w pozostałych regionach powrót ciepła, gorąca, upału, bo temperatura wyniesie od 25 do 34 st., także prawie ponownie dziesięciostopniowa amplituda, tak troszeczkę łagodniej jutro na północy kraju, bo poniżej trzydziestki”. I na Pomorzu Gdańskim prognozowane jest w ciągu dnia 26 stopni, na Kujawach 27, na Mazowszu i w Wielkopolsce 30, na Ziemi Łódzkiej i Dolnym Śląsku 31, na Lubelszczyźnie 32, w Małopolsce 33 i na Podkarpaciu wspominane 34 stopnie. Warto dodać, że w wielu regionach będzie słonecznie, wręcz bezchmurnie, zatem odczuwalna temperatura może być o kilka stopni wyższa, na co nasza ulubiona pogodynka wskazywała w jednym z późniejszych wejść antenowych.
Co czeka nas w kolejnych dniach? „W sobotę od 26 do 34, na Pomorzu Zachodnim zagrzmi i popada, pozostałe regiony ze słońcem no i upalnie, zwłaszcza na południowym wschodzie, w niedzielę jeszcze cały czas centrum, południowy wschód z temperaturami bardzo wysokimi 32-34 st., zachód od 25 do 27, burzowo tym razem w centrum i na wschodzie, w poniedziałek i we wtorek powinno już być spokojniej, łagodniej, przyjemniej: w poniedziałek od 23 do 27 stopni, a we wtorek od 24 do 28, jeśli będzie padać to na zachodzie”. Wygląda na to, że potwierdzą się niedawne słowa Agnieszki, mówiące o tym że w przyszłym tygodniu nie będzie już w Polsce upału.

Na koniec tych ważnych informacji jak zwykle nie zabraknie zdjęć, choć na obecną chwilę tylko kilka – resztę umieszczę rano, oczywiście zapraszam wszystkich do oglądania 🙂

Aktualizacja godz. 11:30 I zgodnie z obietnicą kolekcja wzbogacona!

1) Agnieszka Cegielska w „Faktach po południu” w TVN24
2) Mówiła, że upał będzie utrzymywać się na wschodzie kraju
3) Odpuści zaś regionom północnym i zachodnim
4) Nie mogło zabraknąć momentu, gdy pięknie się uśmiecha 🙂
5) To już prognoza pogody w głównym kanale TVN
6) Tam również mówiła że upał łatwo nie odpuści
7) Do Polski zbliża się kolejny wyż, a front chłodny pójdzie na wschód
8) Mimo to do sporej części kraju nadal płynie zwrotnikowy żar
9) Podkreślała, że na zachodzie noc spokojniejsza, na wschodzie burzowa
10) W dzień sytuacja pogodowa będzie całkiem podobna
11) Piątek najcieplejszy będzie w południowej części Polski
12) Agnieszka zapowiadała również upalny weekend
13) Za to w przyszłym tygodniu upały mają opuścić Polskę
14) Ta wiadomość chyba Ją nawet ucieszyła…
15) Agnieszka odwiedziła też program „Polska i Świat”
16) Katarzyna Zdanowicz z uwagą słuchała prezentowanej prognozy
17) No cóż… bezcenny uśmiech Agnieszki 🙂
18) Pracowity dzień kończyła w programie „Dzień po dniu”
19) Gdzie przez chwilkę przysłuchiwała się wiadomościom sportowym
20) Przyszedł jednak i na Nią czas
21) Przestrzegała przed burzami, które nocą pojawiły się w Warszawie
22) Agnieszka się śmiała, gdy prognozę mimowolnie rymowała 🙂
23) Mówiła, że sporo regionów w piątek będzie się cieszyć słońcem

Front z opadami da krótkie wytchnienie od upałów

W środowe popołudnie i wieczór Agnieszka Cegielska opowiadała telewidzom o upalnej pogodzie, jaka od ostatniego czasu nam towarzyszy: „Jest o czym mówić, bo bijemy kolejne rekordy, 35 stopni w cieniu to już jest zdecydowanie za wysoka temperatura no i przede wszystkim Warszawa jest jednym z najgorętszych miejsc na Starym Kontynencie, nawet w Hiszpanii i Portugalii mamy niższą temperaturę, nie wspominając o południu Francji. Nic nie wskazuje na razie na to, żeby cokolwiek miało się zmienić, mamy sytuację europejską, kiedy to właśnie do Europy Środkowej, ale także na wschód i na południe od naszego kraju płyną te najgorętsze masy powietrza. Oprócz tego jeszcze widoczny front atmosferyczny, który będzie przemierzać swoją taką typową drogę z zachodu na wschód, to z kolei oznacza, że jeszcze oprócz tego będą pojawiać się burze, które mogą być gwałtowne, szczególnie, że płynie cały czas szerokim strumieniem gorące powietrze, więc zetkną się te dwie zupełnie różne masy, bo ten chłód spływa m.in. na Wyspy Brytyjskie, do Francji, Hiszpanii i Portugalii, więc cały czas ta różnica w temperaturze pomiędzy częścią Europy Środkowo-wschodnią, a Zachodnią będzie odczuwalna”.
Agnieszka podkreślała, że przed nami „kolejna trudna do regeneracji i do spania noc, bo przy temperaturze 20 stopni, kiedy pojawia się nad ranem, trudno rzeczywiście te siły regenerować, bo w mieszkaniach i w ogóle na zewnątrz przed północą mamy temperaturę powyżej 20 stopni”. Noc tropikalna czeka mieszkańców Mazur, Mazowsza i Ziemi Łódzkiej – tam wspomniana dwudziestka, na Pomorzu, Kujawach i Lubelszczyźnie 19 st., na Dolnym Śląsku, Podlasiu, w Małopolsce i Wielkopolsce 18 st., 17 st. na Ziemi Lubuskiej i 15 st. na Nizinie Szczecińskiej. Część zachodnia Polski nieco chłodniejsza, bo tam wkroczy wspomniany front, przynoszący deszcz i burze. W ciągu dnia „ten front będzie przemieszczać się dalej, do Polski centralnej i na wschód, więc przed nim ta temperatura zdąży wzrosnąć do kolejnych rekordowych wartości: 33-34 stopnie to są temperatury prognozowane w cieniu. Na zachodzie po przejściu tego frontu będzie chwila wytchnienia, to potrwa właściwie jeden dzień, kiedy te termometry pokażą 24-25 stopni, więc proszę się naoddychać na zapas świeższym powietrzem, bo już w piątek ta temperatura na zachodzie ponownie wzrośnie do 30 stopni, sobota do 33 stopni na Dolnym Śląsku, no i na przemian będą pojawiać się opady i burze”. Dla tych, którym upały nie w smak mam wiadomość, bowiem nasza ulubiona pogodynka zapowiadała, że w przyszłym tygodniu temperatury spadną poniżej magicznej granicy trzydziestu stopni.
Warto dodać, że w wieczornym paśmie na TVN24 „Dzień po dniu” dzieliła się wiedzą, jak w naturalny sposób radzić sobie z… komarami, które podobno nie znoszą zapachu wanilii i lawendy. Na koniec nie zabraknie bogatej kolekcji zdjęć z uśmiechniętą i jak zawsze urodziwą Agnieszką 🙂

1) Agnieszka Cegielska w „15 na żywo” na antenie TVN24
2) Ostatnio lubi prowadzić prognozy w plenerze
3) Widać jednak, że dba o to, aby być w miejscu zacienionym
4) Bowiem upał doskwiera dosłownie wszystkim
5) Przed 17:00 wróciła jednak do studia
6) Gdzie również informowała widzów o afrykańskim żarze
7) Podkreślała, że nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich temperatur
8) Wszyscy lubimy, kiedy Agnieszka pięknie się uśmiecha…
9) I mogliśmy w środowe popołudnie Ją podziwiać 🙂
10) A to już prognoza pogody w głównym kanale TVN
11) Podobno stolica Polski jest jedną z najcieplejszych w Europie!
12) A wszystko za sprawą układu barycznego nad kontynentem
13) Gorąco płynie do nas, chłód na zachód Europy
14) W nocy wkroczy do kraju front atmosferyczny z burzami
15) Agnieszka mówiła, że będzie to trudna noc do spania
16) W dzień pas z opadami powędruje dalej na wschód…
17) A upały odpuszczą w Polsce zachodniej
18) W najbliższych dniach jednak nie odpuszczą
19) Mimo to Agnieszka życzyła nam wszystkim spokoju 🙂
20) Agnieszka w towarzystwie Piotra Jaconia i Sergiusza Ryczela
21) Była dyskusja o tym, jak chronić się przed komarami…
22) Były chwilowe trudności z uruchomieniem mapek…
23) Jednak potem wszystko poszło zgodnie z planem
24) Agnieszka przestrzegała przed burzami, które mogą być gwałtowne

Upalny wtorek – aż 35 stopni możliwe w Poznaniu!

Wiele wskazuje na to, że to co Agnieszka Cegielska mówiła w sobotę wieczorem może przekroczyć nasze wyobrażenia. Biegunem ciepła w poniedziałek był Poznań z 33-ma stopniami, a jutro… będzie tam jeszcze więcej! Wynika to z tego, że kolejny niż uformował się nad Niemcami, przez co znów do całej Europy Środkowej i Wschodniej szerokim strumieniem płynie gorące afrykańskie powietrze.
Nocą mogą występować burze na ścianie zachodniej i będzie bardzo ciepło – tropikalna noc (czyli taka, kiedy temperatura nie spada poniżej 20 st.) czeka mieszkańców Dolnego Śląska, Kujaw (21 st.), Wielkopolski (20 st.) i południowej części Ziemi Lubuskiej (20 st.). Ledwie jeden stopień poniżej tego progu – zatem 19 st. minimalnie na Mazowszu, Pomorzu Zachodnim, Ziemi Łódzkiej i w Małopolsce, 18 st. na Lubelszczyźnie, Mazurach i Podlasiu, 17 st. na Pomorzu Gdańskim i Suwalszczyźnie. Takich temperatur przez większą część roku nie mamy w ciągu dnia!
We wtorek wszystkich bez wyjątku czeka upał – nie będzie zmiłowania – nawet w Suwałkach 30 st., w Trójmieście, Olsztynie i Białymstoku 31, w Szczecinie, Bydgoszczy i Lublinie 32, w Katowicach, Krakowie i Zielonej Górze 33, w Łodzi i Wrocławiu 34, ale najgoręcej będzie w Poznaniu – tam prognozowane jest aż 35 stopni! Na południu i zachodzie Polski w drugiej części dnia mogą wystąpić burze z opadami do 30 litrów wody na metr kwadratowy.
Podobna sytuacja w środę – od (uwaga!) 32 st. na północnym wschodzie do 35 st. w centrum, w czwartek nieco chłodniej, bowiem od… 27 stopni na Pomorzu Zachodnim do 33 st. na Podkarpaciu, ponadto na wschodzie mogą występować burze. W piątek od 28 do 32 stopni i opady tylko na północnym wschodzie. Kto może, niech korzysta z cienia, lekkich ubrań, spożywania napojów, a kto ma urlop – niech korzysta z czerwcowego lata!

Przed nami upalny tydzień!

Wszyscy fani Agnieszki Cegielskiej mieli wczoraj powód do radości, bo można było Ją oglądać zarówno w poranku w TVN24, jak później w „Faktach po południu” czy wieczorem w głównym TVN-ie. W tej ostatniej sama zapowiadała: „Przed nami szczegóły tych wyjątkowych prognoz bo przed nami rzeczywiście taka bardzo solidna fala gorąca, jeszcze nie w tym momencie(…), ale już powoli tą pogodą zacznie sterować układ wysokiego ciśnienia. Jeszcze w niedzielę ten wiatr po przejściu frontu zmienił kierunek na zachodni, więc jeszcze nie czuć tego gorąca, natomiast jak to powietrze (pokazała na kierunek południowy) zacznie do nas płynąć, to wtedy zrobi się za gorąco(…). Od samego rana przepiękne słońce, bezchmurne niebo właściwie wszędzie, tutaj nic się nie będzie działo, ani nie będzie padało, ani wiało i ciśnienie nie będzie spadało, jakkolwiek by to się nie zrymowało (Agnieszka lubi używać tej zbitki słów, swoją drogą!), to przede wszystkim będziemy pod wpływem wyżu i to widać na mapie doskonale. I temperatura: najprzyjemniejsza, bo taka najbardziej zbliżona do komfortu termicznego na północy Polski, tu 24 stopnie, centrum Polski około 26-27, no i południe też przyjemne”. Rzeczywiście niedziela dla wielu ludzi będzie taka optymalna, bo upału nie będzie, a najcieplej będzie w okolicy Wrocławia i Zielonej Góry, bowiem tam 28 st., wspomniane 27 zobaczą m.in. w Katowicach, Krakowie, Łodzi i Poznaniu. Zatem kto może, niech opuści domowe pielesze i korzysta z tego, bo tak przyjemna i sprawiedliwa dla wszystkich aura zdarza się niezmiernie rzadko.
Co ma wydarzyć się w kolejnych dniach? „Od 26 do 31 stopni w poniedziałek, we wtorek od 30 st. na północnym wschodzie do 32 w Polsce południowo-wschodniej. No i to koniec, bo oprócz tego że będą pojawiać się burze na zachodzie kraju, to od środy ta temperatura wszędzie przekroczy 30 stopni – w środę od 30 do 33, w czwartek od 26 do 33 i aż biorę głęboki oddech, bo nie jestem fanką takich temperatur. Prawda jest taka, że to są temperatury prognozowane w cieniu, w słońcu odczuwalna temperatura będzie spokojnie o 3-4 stopnie wyższa. Przed nami kilka dni bardzo, bardzo upalnych i lepiej być na to przygotowanym”. Wiadomo, że w takim czasie szczególnie ostrożni powinni być dzieci i osoby starsze. Jeżeli to możliwe należy ograniczyć wysiłek fizyczny, spożywać dużo płynów. Przyznam, że ja mam odmienne od Agnieszki zdanie – wolę upały od mrozów.

Na koniec, przed pakietem zdjęć z naszą ulubioną pogodynką dodam jeszcze, że po miesiącu od reaktywacji fanklubu pod nowym adresem przekroczyliśmy ilość 1000 odwiedzin! Dziękuję wszystkim osobom, które się do tego przyczyniły.

1) Agnieszka poprawia mikrofon tuż przed swoją prognozą
2) Informowała o ciepłym poranku z temperaturami powyżej 20 stopni
3) Dla zachodniej Polski zapowiadała w sobotę spokojną pogodę…
4) Z kolei ostrzegała mieszkańców wschodniej Polski przez burzami
5) Uśmiechnięta Agnieszka, a obok Niej Katarzyna Werner
6) Agnieszka żartowała, że za kilka dni będzie „dyskomfort termiczny”
7) Mówiła też, dlaczego upalna pogoda nie jest dla nas korzystna
8) To już kadr z innego studia, z „Faktów po południu”
9) Agnieszka jak widać zmieniła stylizację
10) Podobnie jak rano zapowiadała falę upałów w Polsce
11) W środę termometry mogą dojść nawet do 33-34 stopni!
12) Będzie to niełatwy czas, tym bardziej że pojawią się również burze
13) Agnieszka wita się z widzami TVN tuż po 19:30
14) Mówiła, że „Przed nami solidna fala gorąca”
15) Blisko Polski uformował się wyż
16) Który już nocą zapewnił nam spokojną pogodę
17) Agnieszka zapowiadała ciepłą i słoneczną niedzielę 🙂
18) Kolejne dni zapowiadają się wręcz upalnie…
19) Dodatkowo od środy w całym kraju możliwe burze
20) Mówiła aby się na te dni przygotować i uśmiechnęła się na koniec 🙂

Upał na chwilę zmaleje, możliwe burze i ulewy!

Mieszkańcy zachodniej Polski mogli dziś rano odczuć zmiany w pogodzie – w Szczecinie, Zielonej Górze i we Wrocławiu spadł deszcz, w Poznaniu chmury przykryły niebo, zaś Gorzów Wielkopolski… sprząta ulice po potężnej ulewie, która wręcz podtopiła miasto. Jaka jest tego przyczyna? To zimny front atmosferyczny, który przybył do nas znad Niemiec – za nim mamy zupełnie inną masę powietrza, pochodzenia polarnomorskiego. W ciągu dnia pas z deszczem i burzami będzie się przemieszczał w kierunku wschodnim, zatem po południu możliwe są gwałtowniejsze zjawiska na ścianie wschodniej, może wiać nawet do 90 km/h, z kolei na zachodzie powoli zacznie się przejaśniać. Przy takiej sytuacji mamy zmieniony układ temperatur, bo najcieplejsze dziś będą Suwalszczyzna i Podlasie (28 st.), a najchłodniej na Nizinie Szczecińskiej – tam 24 stopnie. Poza tymi regionami zobaczymy na termometrach 25 st. na Dolnym Śląsku, Pomorzu, Ziemi Lubuskiej i w Wielkopolsce, 26 st. na Kujawach, Ziemi Łódzkiej i w Małopolsce, 27 st. od Mazur przez Mazowsze po Lubelszczyznę. Według prognoz na kolejne dni sobota będzie podobna – zachód spokojny, na wschodzie burzowo i od 23 stopni na północnym zachodzie do 29 na południowym wschodzie, za to niedziela słoneczna i gorąca – od 25 stopni na Podlasiu do 30 st. na Dolnym Śląsku. Poniedziałek zapowiada się upalnie – na przeważającym obszarze Polski temperatura przekroczy 30 stopni!
Czerwcowe lato trwa, o czym mówiła w środę Agnieszka Cegielska, poruszając też „trudny dla zwykłych śmiertelników” temat tropikalnych nocy (mówimy o nich, gdy temperatura nie spada poniżej 20 stopni). Organizmy mieszkańców Europy Środkowej nie są do nich przyzwyczajeni przez co po prostu gorzej nam się śpi. Przestrzegała też przed zbyt intensywnym wychładzaniem ciała lodami i zimnymi napojami, bowiem upalna pogoda przyszła nagle i można (co wydaje się niemożliwe) przeziębić się latem. Sama korzystała z uroków słonecznej pogody nad Jeziorkiem Czerniakowskim w Warszawie. Pamiętajmy, że warto umiejętnie korzystać ze słońca, bo dzięki niemu wytwarza się w naszej skórze witamina D, o czym Agnieszka wspominała nieraz. Na koniec zapraszam do zdjęć, na których nieraz zobaczymy Jej piękny uśmiech 😀

Przed nami wyjątkowo gorące czerwcowe dni

Wczorajszy dzień obfitował w wiele uroczystości związanych z 30.rocznicą częściowo wolnych wyborów. Odbywało się wiele koncertów i imprez plenerowych. Z pewnością można powiedzieć, że pogoda dopisała wszystkim, którzy spędzali wczoraj czas na zewnątrz. O tym co ma się wydarzyć dziś i w kolejnych dniach mówiła wieczorem na antenach kanałów Grupy TVN Agnieszka Cegielska: „Z pewnością będą to informacje gorące, bo temperatura między innymi w środę na Pomorzu Zachodnim będzie wyższa niż chociażby w Madrycie czy w Lizbonie. Ten miniony miesiąc, mowa tu o maju był taki miejscami kapryśny, niektóre osoby uważały, że był za chłodny, on raczej był w normie, natomiast przede wszystkim w wielu miejscach po prostu przybywało deszczu. Tymczasem przed nami, jeżeli będzie padać to głównie w czasie wyładowań atmosferycznych, bo ceną za tak wysokie temperatury będą właśnie burze. No i tych burz nie zabraknie, m.in. w środę na wschodzie, na południu, ale przede wszystkim będzie do nas płynąć szerokim strumieniem płynąć bardzo gorące powietrze z rejonów basenu Morza Śródziemnego, z północnej części Afryki, stąd na termometrach w Szczecinie, w Gorzowie Wielkopolski w środę w cieniu 32 stopnie, odczuwalna temperatura w słońcu, bo niebo będzie czyste i bezchmurne, myślę że będzie w okolicach 35-36 stopni”. Taką pogodę zawdzięczamy sprzyjającemu układowi barycznemu – niżem nad Niemcami i wyżem nad zachodnią Rosją – otwiera on drogę dla zwrotnikowych mas powietrza do naszej części Europy. Tymczasem na zachodzie kontynentu jest chłodniej.
W ciągu dnia „na wschodzie, południowym wschodzie później i w centrum Polski będą pojawiać się wyładowania atmosferyczne. Zachód, północny zachód tu z kolei naprawdę żar – bezchmurne niebo i powyżej 30 stopni”. Dziś najchłodniej (jeśli można tak powiedzieć) w województwach wschodnich i południowych 26-27 stopni, od Mazowsza przez Mazury po Pomorze 28 st., na Kujawach i Ziemi Łódzkiej 29 st., w Wielkopolsce 30 st., i na wspominanym przez Nią Pomorzu Zachodnim 32 stopnie!
Co zapowiada nam Agnieszka na kolejne dni? „W czwartek 28 st. północny wschód, 29 st. Warszawa, 31 st. Pomorze Zachodnie, 30 Wrocław. Piątek od 25 st. do 28 st. tylko proszę pamiętać, że nawet jeżeli ta temperatura będzie niższa, o te dwa-trzy stopnie, to już to będzie kolejny dzień upałów, co z kolei oznacza, że powietrze będzie mocno nagrzane. Sobota bardziej burzowa, od 23 do 28 stopni”. Zatem czerwiec przywitał się z nami z przytupem, bardzo letnią pogodą, ale tak de facto meteorologiczne lato już mamy. Za nieco ponad dwa tygodnie będzie też kalendarzowe. I rzeczywiście wielu na to czekało 🙂

1) Agnieszka Cegielska w prognozie na kanale głównym TVN, 4/06/2019
2) Mówiła, że okolice Szczecina będą cieplejsze od Madrytu i Lizbony!
3) Nad Niemcami jest niż, ale póki co on nam nie zagraża
4) Płynie do nas zwrotnikowe powietrze znad Afryki
5) Za nami całkiem pogodna i przyjemna noc
6) Takich temperatur nie ma często przez sporą część roku za dnia!
7) W dzień może zagrzmieć w centrum i na wschodzie
8) Środa będzie upalna (powyżej 30 st.) na zachodzie kraju
9) Czwartek jeszcze upalny, ale od piątku już bez „trzydziestek”
10) Wedle prognoz sobota z burzami, niedziela spokojniejsza
11) „Przed nami wyjątkowo gorące czerwcowe dni” – to podsumowanie Agnieszki
12) Na sam koniec obdarzyła widzów pięknym uśmiechem 😀

Będzie coraz cieplej, choć opadów nie zabraknie

Wczorajsza informacja o minus dwóch stopniach w Szczecinku nad ranem mogła szokować, na szczęście prognozy mówią, że tak zimno w najbliższym czasie nie będzie. Co prawda dziś odnotowano 4 st. w Suwałkach, ale po pierwsze wiadomo, że tam często temperatury bywają jednymi z najniższych w kraju, po drugie to jednak o 6 st. więcej niż wczoraj. Ponadto widać, że od zachodu temperatury wzrastają. W Szczecinie rano było 14 st., w Gorzowie Wielkopolskim i Trójmieście 13, w Zielonej Górze 12. Jednak wszystko ma swoją cenę – w regionach północnych i zachodnich może padać, a w okolicach Poznania i Wrocławia wystąpią burze. Dolny Śląsk, Ziemia Lubuska to będą najcieplejsze regiony – w ciągu dnia maksymalnie 24 st., tylko o stopień mniej w Wielkopolsce, na Ziemi Łódzkiej i Górnym Śląsku. Generalnie w całym kraju dziś powyżej 20 stopni – warto spojrzeć na poniższą mapkę:

Sytuacja pogodowa w dniu 31/05/2019, dane z TVN Meteo

Jutro rozpoczynamy nowy miesiąc i jednocześnie meteorologiczne lato (wreszcie!). No i temperatury w kolejnych dniach będą rzeczywiście letnie: w sobotę od 21 do 26 stopni, w niedzielę od 22 do 27 stopni, w poniedziałek od 24 do 29 stopni, a we wtorek pojawi się długo wyczekiwane 30 stopni na Dolnym Śląsku! Jutro za wyjątkiem południa wszędzie może przelotnie popadać, na południowym zachodzie i w centrum możliwe też burze, z kolei pojutrze deszcz i lokalne burze możliwe tylko na południu, a na pozostałym obszarze spokojnie. Wiele wskazuje na to, że wszyscy miłośnicy ciepłej i słonecznej pogody w końcu jej doczekają.

W środę rano znów mogliśmy oglądać na ekranach Agnieszkę Cegielską. Niestety z powodu obowiązków nie mogłem wykonać szerszej relacji tego, co się działo, ale parę zdjęć z Nią udało się wykonać i pojawią się one po południu 🙂

Zgodnie z obietnicą, co prawda lekko przesuniętą w czasie, ale zdjęcia będą 😀