„Kto nie mógłby piękniej opowiedzieć o pogodzie nad Bałtykiem, jak nie dziewczyna znad morza?”. Tak prowadzący pasmo „Wstajesz i wiesz” w TVN24 zapowiedział Agnieszkę Cegielską, która mówiła, że musimy mieć dużą cierpliwość do nadmorskiej pogody, która bywa kapryśna, towarzyszy nam wiatr i trudno nam liczyć na to, że będziemy mieć zawsze temperatury rodem z Morza Śródziemnego. Podkreślała jednak, że urlopowicze, którzy wybrali się na wakacje w drugiej połowie lipca będą mieć lepsze warunki za oknami niż ci z pierwszej części miesiąca.
Ostatnie poranki nie były zbyt ciepłe, choć i tu pogodynka znajdowała zalety, bo w takich warunkach dobrze się śpi (kto oczywiście ma taką możliwość). Za tą sytuację odpowiada niż: „Rico to wydawać by się mogło, że gdzieś tam z południa, prawda, a tutaj proszę, niż znad Rosji, Rico ze wschodu, który powoduje, że do naszego kraju płynie takie chłodne, wilgotne powietrze (jak na drugą połowę lipca to zdecydowanie za chłodne), ale przynajmniej w ciągu dnia sytuacja na termometrach zmieni się, bo jeśli zobaczymy 24-25 st. to nie będzie tak źle. Natomiast poranek rześki, ale nie tak chłodny jak te ostatnie poranki, kiedy mieliśmy 5 i 6 stopni, na przykład Łodzi czy w Kielcach. Teraz (nad ranem) kilkanaście stopni, no bo front nad Polską i chmury, więc to ciepło nie uciekło tak mocno do góry(…). Dziś w ciągu dnia jeszcze opady, takie przelotne na wschodzie kraju i północy i powoli już wszystko idzie ku lepszemu, bo będzie się wypogadzać i przede wszystkim będzie coraz cieplej, a nawet gorąco w najbliższy weekend”. Dziś po południu od 17 st. na Suwalszczyźnie, przez 18 st. na Mazurach, 21 st. na Pomorzu Gdańskim i Mazowszu, 22 st. na Kujawach i Lubelszczyźnie, 23 st. na obszarze od Pomorza Zachodniego przez Wielkopolskę po Ziemię Łódzką, 24 st. w Małopolsce i na Podkarpaciu do 25 st. na Dolnym Śląsku. Ciśnienie będzie niskie, wiatr niestety chłodny z kierunku północnego.
Agnieszka podzieliła się z widzami tym, co usłyszała w redakcji od Tomasza Wasilewskiego i Wojciecha Raczyńskiego, że w weekend temperatura może przekroczyć 30 st. na południu kraju, a skoro tam będzie upalnie, to na północy powinno być całkiem przyjemnie: „Znamy już prognozy na najbliższą noc, przyniesie ona ewentualnie burze na wschodzie kraju, spokój będzie na zachodzie, ale ponieważ niebo będzie spokojniejsze, pogodniejsze no to ciepło będzie uciekać do góry i ta noc najbliższa będzie chłodniejsza od tej minionej – od 9 do 12 st. będzie w nocy, natomiast jutro dzień przyniesie z kolei zdecydowaną poprawę pogody, bo w czwartek od 22 do 27 stopni, także już zdecydowanie cieplej, gdzieś tam na wschodzie mają się pojawić opady, być może burze na północnym wschodzie, w piątek do 28, w sobotę nawet do 30 na Dolnym Śląsku, w niedzielę być może lokalnie do 31, natomiast ten najbliższy weekend rzeczywiście zapowiada się bardzo ciepło. Właściwie już od jutra poczujemy to, dlatego że jutro w Warszawie będziemy mieć 24 st. i spokojne niebo, więc to będzie w okolicach komfortu termicznego, tak jak zresztą w Trójmieście, natomiast na południu i południowym zachodzie Polski już 27 st. Kolejne dni coraz gorętsze, będzie jedno ale – może nie tak sobota, ale niedziela zapowiada się mocno burzowo, no i wtedy rzeczywiście mogą się pojawić nawet opady gradu”. Cóż, jak Ona sama trafnie podsumowała: „nasz klimat jest zmienny, nudy nie ma, w czerwcu mamy tropiki, w lipcu mamy jesień, a przed nami rzeczywiście polskie lato”. Ja jednak niezmiennie staram się, aby dać Wam kolejne zdjęcia z najlepszą pogodynką Polski 😀























